Zamiast więc topić niewinną cukinię w pomidorach, spróbuj zupełnie innego doń podejścia.
Zacząć należy od wyboru właściwego warzywa. W naszym kraju cukinia występuje głównie w rozmiarach niewielkiej dyni, podczas gdy najsmaczniejsza jest ta niewiele przekraczająca wielkością dużego ogórka. Takie maleństwo ma cienką skórkę, doskonale nadającą się do jedzenia, zaś w gniazdach nasiennych jeszcze nie wykształciły się pestki. Obie te cechy powodują, że wykorzystujemy warzywo praktycznie bezstratnie.
Oto przepis na pastę do pieczywa, aromatyczną i delikatną w smaku. Pasta ta zawiera sporo pochodzącego z ciecierzycy białka, jest lekkostrawna i aromatyczna, można więc zaproponować ją nawet starszym niemowlętom (po 10 miesiącu życia) – oczywiście doprawiając stosownie do potrzeb i upodobań dziecka, niektóre maluchy wolą bowiem smaki łagodne – zaś inne lubują się w pikantniejszym jedzeniu.
1 puszka ciecierzycy
1/4 młodej cukinii
1 łyżka oliwy lub oleju z pestek winogron (jeśli chcesz, możesz dodać olej sezamowy lub inny aromatyczny – pamiętaj jednak, że na takim oleju nie wolno niczego smażyć, dodaj go na końcu. Pasta z takim olejem nie będzie się jednak nadawała dla niemowlęcia, ze względu na możliwość wystąpienia uczulenia)
sól, czosnek, tymianek
Cukinię, umyj, odkrój ogonek i zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Na patelni rozgrzej lekko niewielką ilość oleju, dodaj cukinię, tymianek i czosnek, i podduś pod przykryciem, aż zmięknie i stanie się lekko szklista. Zdejmij pokrywkę i pozwól warzywu nieco odparować. Ciecierzycę zmiksuj w malakserze lub za pomocą blendera. Wymieszaj oba składniki, pastę dopraw do smaku solą i jeszcze chwilę podpraż na patelni.
Pastę przełóż do miseczki i pozwól jej dobrze ostygnąć. Smaruj nią pieczywo razowe i serwuj np. z kiszonym ogórkiem, który świetnie się z nią komponuje.
I co powiecie na taką pastę? 🙂 Macie inne pomysły na smaczne pasty warzywne? Koniecznie dajcie znać!