Do wykonania placków z gotowanych ziemniaków będzie potrzebne:

1 kg ziemniaków
1 jajko
½ szklanki mąki pszennej
sól
olej do smażenia

Ziemniaki obrać, przekroić na pół, zalać zimną wodą, dosypać łyżkę cienkiej soli i ugotować pod przykryciem. Kiedy są już miękkie, odcedzić je i odstawić do wystudzenia na 15-20 minut. Następnie przepuścić przez praskę do ziemniaków, zmielić przez maszynkę lub dokładnie potłuc tłuczkiem z drobnymi dziurkami. Dodać jajko, mąkę i sól do smaku i dokładnie urabiamy rękami na jednolitą masę. Dłońmi oprószonymi mąką formować średniej wielkości kotlety, nieco je spłaszczyć i kłaść na średnio rozgrzany olej. Smażyć z dwóch stron na brązowy kolor.

Podawać z surówkami i z różnego rodzaju sosami: grzybowym, pieczarkowym, pomidorowym lub koperkowym.

Inną wersję placków z gotowanych ziemniaków charakteryzuje dodanie nowych składników i proces wyrastania ziemniaczanego ciasta spowodowany przez użycie drożdży. Do ich przygotowania będzie potrzebne:

1 kg ziemniaków
50 g masła
2 – 3 jajka
1/3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka kwaśnej śmietany
3 łyżki ciepłego mleka
2 dag drożdży
3 łyżki mleka
olej do smażenia
sól

Ziemniaki ugotować, odcedzić, przepuścić przez praskę do ziemniaków lub zmielić przez maszynkę. Białka oddzielić od żółtek. Masło utrzeć z żółtkami, po czym stopniowo dodać śmietany, dokładnie miksując. Tak przygotowane masło włożyć do ziemniaków, wsypać mąkę, dosolic do smaku, wlać drożdże rozmieszane w mleku i dokładnie masę wyrobić trzepaczką lub mikserem. Ubić pianę z białek i delikatnie dodać do ciasta. Masę ziemniaczaną odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto zwiększy swoja objętość, kłaść łyżką kulki na rozgrzany olej i formować placuszki.

Tak przyrządzone drożdżowe placki z gotowanych ziemniaków można podawać na słodko, ze śmietaną i cukrem.

Znacie inny przepis na placki z gotowanych ziemniaków? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułŚliwowica – przepis
Następny artykułMakowiec z gotowej masy – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here