Wódka ta charakteryzuje się tym, że zawiera od 70 do 80 % alkoholu i jest produkowana ze specjalnego gatunku śliwek, do tego wyselekcjonowanych pod względem dojrzałości, kształtu i stanu. I to różni ją od nalewki śliwkowej, zawierającej większą ilość cukru, mającej inny sposób produkcji, polegającej na macerowaniu śliwek spirytusem i wymieszaniu uzyskanego nalewu z wódką, cukrem, woda i innymi aromatycznymi składnikami.
„Daje krzepę, krasi lica nasza łącka śliwowica” – takim hasłem promuje swój regionalny produkt gmina Łącko, znajdująca się obrzeżach Beskidu Sadeckiego. I nie kłamie powyższe hasło, gdy zwraca uwagę na siłę każdej śliwowicy, od której szybko zarumieniają się policzki, a jej amatorowi wydaje się, że wraz z kolejnym łykiem nabiera mocy.
Przygotowując się do produkcji śliwowicy należy pamiętać o zaopatrzeniu się w beczkę lub gąsior – szklaną butlę trzymaną ze względu na jego bezpieczeństwo w wiklinowym, dobrze dopasowanym koszu; prasę do wyciskania owoców, aparaturę do destylacji, butelki i alkoholomierz. Warto też wiedzieć, że w trakcie produkcji takiego alkoholu wydziela się i rozprzestrzenia specyficzny zapach.
Do przygotowania bimbru ze śliwek, czyli śliwowicy będzie potrzebne:
15 kg dojrzałych śliwek węgierek
4 kg cukru
2,5 kg matki drożdżowej
Śliwki należy umyć, usunąć pestki, włożyć do dębowej beczki, można je lekko zmiażdżyć, zasypać 1,5 kg cukru, zalać ok. 5 l wody i pozostawić na 3-4 dni. Następnie trzeba odcisnąć sok z owoców za pomocą specjalnej prasy i zlać do gąsiora, dodając znowuż wody – ok.2,5 -3 l i 2,5 kg cukru, a co najważniejsze matkę drożdżową, dzięki której masa zacznie szybciej fermentować. Powstanie w ten sposób zacier, który należy delikatnie zlać po 4- 5 tygodniach uważając, by nie przedostał się do zlanego zacieru powstały osad, osiadły na dnie butli. Zlany zacier gotuje się w specjalnej aparaturze aż do uzyskania mocy 70%. Zawartość alkoholu sprawdza się alkoholomierzem.
Jeśli w uzyskanej w ten sposób śliwowicy jest mniejsza moc alkoholu, można przepuścić wódkę jeszcze raz przez aparaturę. Nie należy robić tego po raz trzeci, gdyż wódka traci wtedy swoje walory smakowe.
Śliwowicę umieścić na okres 2-3 tygodni w szklanym naczyniu i po tym okresie można zlewać je do butelek, rozcieńczając wodą.
Znawcy wyrobu wódek domowym sposobem polecają zaopatrzenie się w specjalny kocioł do gotowania gęstych zacierów. Nie ma wtedy potrzeby wyciskania śliwek przez prasę, zlewa się sfermentowane owoce do kotła i gotuje.
Jeśli produkcja bimbru ze śliwek jest zbyt skomplikowana z łatwością można na wytworzyć na własny użytek nalewkę ze śliwek.
Znacie inny przepis na śliwowicę? Podzielcie się nim z nami.
Słabo trąci śliwką z tego przepisu ( raz przegonione ) ale jest dobre. Następnym razem chyba bez wody i z mniejszą ilością cukru.