W pierwszej kolejności należy dokonać podziału na korespondencję służbową oraz prywatną pracownika (przede wszystkim chodzi tu o korespondencję elektroniczną stanowiącą obecnie podstawowe źródło komunikacji w stosunkach pracowniczych). W odniesieniu do korespondencji służbowej pracownika pamiętać należy, że informacje wymieniane za pomocą np. poczty elektronicznej z podmiotami trzecimi nawiązującymi kontakt z pracodawcą za pośrednictwem pracownika są przeznaczone dla pracodawcy.
Ustalenia prawne a ustalenia firmowe
Pracownik prowadząc komunikację służbową w rzeczywistości reprezentuje pracodawcę, działa w jego imieniu, a tym samym pracodawca i pracownik stanowią jeden podmiot. Wydaje się więc, iż nie może być tutaj mowy o ingerencji w prawo do tajemnicy korespondencji. Pogląd ten został potwierdzony przez Europejski Trybunał w wyroku z 3 kwietnia 2007 r. w sprawie Copland przeciwko Wielkiej Brytanii. ETS, orzekł, że pracodawca może monitorować podwładnych.
Kontrola nie powinna jednak naruszać art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stanowi, że każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, mieszkania oraz korespondencji. Zatem pracodawca nie ma prawa ingerować w treść korespondencji prywatnej nie naruszając w sposób bezprawny tajemnicy korespondencji. Problem może pojawić się w odniesieniu do określenia co jest korespondencją służbową a co prywatną, a także w przypadku ich wymieszania w jednej przesyłce.
Co zrobić żeby nie mieć problemu?
Wydaje się, iż problem może zostać w dużej mierze rozwiązany poprzez odpowiednie powiadomienie pracowników o zasadach korzystania z służbowych skrzynek e-mailowych. Pracodawca powinien zastrzec, że cała treść także prywatna korespondencji może być przez pracodawcę przeglądana. Tak więc prowadzenie korespondencji przez pracownika odbywałoby się ze świadomością możliwości jej skonstruowania przez pracodawcę. Polityka taka jest stosowana w wielu dużych firmach za granicą np. w BBC.
Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.