Masaż a choroba nowotworowa

Nowotwór to choroba, w której nasze komórki dzielą się, wymknąwszy się spod kontroli organizmu. Brak kontroli jest powiązany z mutacją genów. Z powodu owych mutacji komórki nie reagują na sygnały organizmu, bądź też nieprawidłowo na nie reaguje.

Podział  nowotworów:
– łagodne –
spokojny wzrost, brak przerzutów, można przewidzieć przebieg choroby;
– złośliwe –
aby mógł powstać, potrzebuje kilku mutacji, dlatego rozwój choroby trwa dłużej. Najczęściej rozwija się bezobjawowo, trudno przewidzieć przebieg choroby.

Nazwy nowotworów zależą od miejsca w których występują, i które jako pierwsze zostały zaatakowane, między innymi: rak trzustki, rak macicy czy rak jelita grubego. Niektóre guzy nowotworowe występują pojedynczo, inne grupowo. Osoby ze skłonnością do nowotworów mogą przekazać dziedzicznie część mutacji z pokolenia na pokolenie.

Zabieg w postaci masażu pomaga w złagodzeniu bólu, nawet tego, który osiągnął już stan ostry. Dzięki przeprowadzeniu tego typu zabiegu poprawia się samopoczucie chorego. Zniwelowanie – choć częściowe – bólu, zapewnia choremu lepszy komfort życia w trakcie trwania choroby.

Pomimo tego, że choroby nowotworowe stanowią przeciwwskazanie do masażu (co tłumaczy się tym, że masaż może zwiększyć ból lub sprawić nasilenie zmian), coraz częściej są stosowane w zabiegach. Uprzednio jednak należy skonsultować się z lekarzem w celu zaznajomienia się z chorobą i miejscem wykonania zabiegu. Masaż powinien być wykonywany z wyczuciem, nie należy go przeprowadzać zbyt intensywnie, lecz za pomocą dotyku w formie delikatnego głaskania bądź też samego dotyku.

Masaż oddziałuje dwojako: oprócz łagodzenia bólu, pobudza krążenie, zmniejsza obrzęki oraz stan zapalny i zmniejsza napięcie mięśni. Chory odczuwa błogość, zmniejszają się jego lęki i choć na chwilę pozwala sobie zapomnieć o bólu, poprawiając w ten sposób swój stan psychiczny. Masaż stanowi w pewien sposób podporę duchową, dzięki czemu chory nie czuje takiego wyobcowania.