Największa dysproporcja występowała w przypadku przeciętnych zarobków pracowników na stanowiskach kierowniczych. W polskich przedsiębiorstwach mogli oni liczyć średnio 5,8 tys. złotych brutto, a firmach z przewagą kapitału zagranicznego aż na 9,1 tys. złotych.
Biorąc pod uwagę województwa, zdecydowanie najwyższe zarobki w energetyce i ciepłownictwie występują w województwie mazowieckim. Przeciętna płaca w tej branży w 2013 r. wyniosła tam 6040 złotych brutto. Najsłabiej wypada natomiast województwo lubelskie z medianą zarobków na poziomie 3550 złotych. W pozostałych regionach kraju przeciętna płaca oscylowała około mediany ogólnopolskiej.
Pod względem wysokości wynagrodzeń zdecydowanie najlepiej w branży energetycznej i ciepłownictwie wypadają działy zajmujące się finansami, księgowością i audytem, w których przeciętna płaca w 2013 r. wynosiła 5525 złotych brutto. Nieco mniej zarabiali pracownicy działu badań i rozwoju – w ich przypadku mediana zarobków to 5500 złotych. Najniższe zarobki w energetyce i ciepłownictwie dotyczyły natomiast pracowników administracyjnych i biurowych, których przeciętne wynagrodzenie w 2013 r. wynosiło 4100 złotych brutto.
Jeśli idzie o konkretne stanowiska w energetyce i ciepłownictwie, mediana zarobków w 2013 r. kształtowała się następująco: elektromonter mógł liczyć na przeciętną pensję w wysokości 3030 złotych, elektryk – 3350 złotych, konstruktor – 4750 złotych, a specjalista ds. serwisu – 5 tys. złotych brutto.
Dane pochodzą z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak.
Co myślicie o powyższych kwotach? Opłaca się Waszym zdaniem pracować w tej branży?