Instalacja LPG w samochodzie – oszczędności do maksimum?

Decydując się na montaż w naszym samochodzie alternatywnego zasilania, jakim jest bardzo popularne LPG, głównie kierujemy się kwestiami oszczędności. Niestety niektórzy poza tańszym paliwem szukają dodatkowych oszczędności. Koszty nowej instalacji gazowej w zależności od generacji oraz silnika, w jakim będzie pracować, wahają się od 3 000 do 12 000 zł. Dodatkowo trzeba doliczyć koszt ewentualnego montażu, jeżeli zdecydujemy się na kompletną usługę w profesjonalnym warsztacie. Przy zakupie nowej kompletnej instalacji gazowej otrzymujemy dokumenty legalizacyjne – niezbędne, aby móc zgłosić zasilanie samochodu LPG w Wydziale Komunikacji.

Wśród oszczędnych coraz częściej znajdują się osoby, które chcą zaoszczędzić znacznie więcej. W jaki sposób? Przede wszystkim na zakupie używanej instalacji gazowej (głównie zbiornika), pochodzącej zazwyczaj z rozbitych samochodów. Dodatkowo montażem takiej instalacji zajmują się sami lub pod okiem zaprzyjaźnionego mechanika. Koszt całej operacji z zakupem waha się w okolicach 600-800 zł.

Jest to niewątpliwie dużo tańsza inwestycja. Niestety używane instalacje w takiej cenie w zdecydowanej większości przypadków nie posiadają legalizacji, co uniemożliwia ich zgłoszenie. Oczywiście legalizację można przeprowadzić nawet na używanej instalacji, jednak wiąże się to z dokładnym sprawdzeniem przez specjalistyczny serwis parametrów instalacji, a w szczególności szczelności i stanu butli na paliwo LPG. Ceny legalizacji zaczynają się od 250 zł.

Co nam grozi za jazdę bez wbitej w dowód instalacji LPG?

Polskie prawo nie przewiduje kar pieniężnych w postaci mandatów za brak wbitej w dowód rejestracyjny instalacji gazowej. Jedyna konsekwencja za gaz niewbity w dowód to zatrzymanie przez funkcjonariusza policji dowodu rejestracyjnego. Dowód możemy odebrać w Wydziale Komunikacji właściwym dla naszego miejsca zameldowania.

Warunkiem jego otrzymania jest przedstawienie ważnego badania technicznego – co nie stanowi problemu, gdyż nie mając wbitego w dowód LPG, nie musimy przedstawiać legalizacji instalacji, a jedynie zwykłe badanie techniczne, jak dla samochodu bez instalacji LPG. Dodatkowo do jazdy bez wbitej w dowód instalacji gazowej zachęca dość kłopotliwa i papierkowa procedura jaką jest legalizacja instalacji.

Czy warto aż tak skrajnie oszczędzać na bezpieczeństwie?

Montaż instalacji LPG ma nie tylko przynieść wymierne korzyści w postaci oszczędności na paliwie, ale ma też zapewniać nam bezpieczeństwo. Dotyczy to głównie zbiornika paliwa. Jego szczelność i wytrzymałość na uszkodzenia jest kluczową sprawą w przypadku, gdy nasz pojazd uczestniczy w poważniejszej kolizji drogowej. Brak legalizacji bowiem może świadczyć, iż butla nie nadaje się do dalszego użytkowania i grozi rozszczelnieniem albo wybuchem nawet podczas zwykłego używania czy tankowania.

Jeżeli posiadamy nową instalację z legalizacją, zgłoszoną w Wydziale Komunikacji i nieszczęśliwie dojdzie do wypadku, a nasza instalacja będzie przyczyną np. pożaru czy wybuchu, wówczas nie czekają nasz żadne przykre konsekwencje tego zdarzenia, a nawet przysługuje nam prawo do odszkodowania za niespełnienie norm bezpieczeństwa producenta zbiornika paliwa LPG.

Jeżeli jednak w ramach skrajnych oszczędności nasza instalacja nie posiadała legalizacji i nie była wbita w dowód, wówczas w przypadku kolizji, jeżeli dojdzie do wybuchu czy pożaru, w wyniku którego będą ranni czy nawet ofiary śmiertelne, wówczas możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej na drodze postępowania sądowego za nieumyślne spowodowanie zagrożenia w postaci przemieszczania się na drogach niesprawnym samochodem – jeżeli oczywiście takie będzie orzeczenie biegłego. W takiej sytuacji nie tylko grozi odpowiedzialność karna, ale także żądanie ze strony ubezpieczyciela pojazdu zwrotu poniesionych kosztów za rekompensaty dla innych uczestników wypadku.

Czy Waszym zdaniem warto kombinować i jeździć na niezalegalizowanej i niezgłoszonej instalacji LPG?

2 KOMENTARZE

  1. Regres ubezpieczenia OC, z którego odbędzie się likwidacja szkody powstałej z naszej winy (niesprawność instalacji) nie jest możliwy w takim przypadku. Ustawa przewiduje jedynie cztery przesłanki, ubiegania się o regres przez ubezpieczyciela;

    1 – brak uprawnień do prowadzenia

    2 – działanie umyślne, pod wpływem alkoholu lub środków odurzających

    3 – ucieczka z miejsca zdarzenia

    4 – posiadanie pojazdu wskutek przestępstwa

    Wszystkie inne przypadki to nadinterpretacja niedouczonych pismaków, powielających treści na zasadzie „jedna baba drugiej babie…”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here