Numer identyfikacyjny pojazdu (tzw. VIN), czyli nasze „numery”, są niczym innym jak swoistym numerem PESEL samochodu. Każdy pojazd posiada własny numer VIN, który jest nadawany i umieszczany przez producenta samochodu. Składa się z on z 17 znaków, zarówno cyfr jak i liter. Wszystkie numery VIN składają się z identycznych sekcji i określone są normami ISO.
Kto i po co przebija numery?
Do przebicia numeru VIN w samochodach najczęściej dochodzi wskutek kradzieży. Złodzieje, chcąc zatrzeć ślady i teoretycznie bezpiecznie zarejestrować pojazd w Polsce, przebijają numery i nowe umieszczają w tym samym miejscu. Ale w przypadku znalezienia pojazdu przez policję, złodzieje odpowiedzą nie tylko za kradzież, ale również za sfałszowanie numeru identyfikacyjnego pojazdu. O ile do tego czasu samochodu nie zakupi zupełnie tego nieświadoma osoba…
Przebicie numerów to przestępstwo
Zgodnie z Kodeksem karnym osoba, która podrabia lub przerabia znaki identyfikacyjne, podlega karze pozbawieni wolności do lat 3 (art. 306). Dodatkową konsekwencją będzie zabranie samochodu na parking policyjny i zwrócenie go prawowitemu właścicielowi.
Kupując samochód z zagranicy lepiej uważajmy
Jeżeli jesteśmy potencjalnym kupującym, a zwłaszcza gdy zależy nam na samochodzie sprowadzonym z zagranicy, warto zapoznać się nie tylko ze stanem technicznym pojazdu, ale także jego szczegółową dokumentacją. Gdybyśmy zakupili samochód, a on okazał się pojazdem kradzionym, z przebitymi numerami, wówczas stracimy zarówno samochód, bo przejmie go policja i dążyć będzie do zwrócenia go właścicielowi, jak i pieniądze, ponieważ bardzo trudno będzie je odzyskać od sprzedawcy. Możemy oczywiście skorzystać z usług rzeczoznawcy, który wykona badanie mechanoskopijne pola numerycznego, ale wiąże się to z dodatkowymi kosztami.
Zdarzyło się Wam kupić samochód z przebitymi numerami?