Nie bez przyczyny mówi się, że w dzisiejszych czasach młodzież szybciej dorasta. Czasem nastolatka w pełnym makijażu i odpowiednim ubiorze, na dodatek zachowująca się całkiem dorośle może okazać się dzieckiem mającym 13-14 lat. Zdarzają się sytuacje, w których dochodzi do współżycia z nieletnią, podczas gdy mężczyzna nie był świadomy tego, że dziewczyna jest niepełnoletnia. Ale zdarzają się też sytuacje, kiedy do stosunku z nieletnią dochodzi wskutek przymusu.
Oba przypadki – niezależnie od całego kontekstu – są przestępstwem, które jest surowo karane. Zgodnie z art. 200 Kodeksu karnego osoba współżyjąca z małoletnim poniżej 15 roku życia lub dopuszczająca się innych czynności seksualnych wobec małoletniego lub doprowadzająca go do poddania się takim czynnościom albo ich wykonywania, podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Warto tutaj dodać, że nawet jeżeli małoletni wyraził zgodę na obcowanie płciowe, i tak jest to przestępstwo.
Należy też zwrócić uwagę na wymieniony przez ustawodawcę wiek przyzwolenia – tj. 15 lat. Granica ta służyć ma ochronie wolności seksualnej dziecka, które nie jest w stanie podejmować odpowiedzialnych decyzji za swoje obcowanie płciowe. Zatem współżycie z osobą, która ukończyła 15 rok życia, w świetle rozumienia prawa nie jest przestępstwem.
Za przestępstwo obcowania płciowego z nieletnim poniżej 15 roku życia odpowie każdy, kto skończył 17 rok życia. Jeśli jednak do współżycia dojdzie pomiędzy dziewczyną w wieku 14 lat a chłopcem w wieku 16 lat, wtedy wobec chłopca (jako osoby małoletniej) zostaną zastosowane środki wychowawcze, jak np. umieszczenie w placówce opiekuńczo-wychowawczej czy nadzór kuratora. Natomiast w przypadku gdy współżyć będzie dwójka małoletnich poniżej 15 roku życia, wówczas kary nie poniesie nikt.
Czy Waszym zdaniem kary za współżycie z nieletnim są wystarczająco wysokie?