Odpowiedzialność z tytułu rękojmi dotyczy wad rzeczy, która została sprzedana.[1] Jeżeli jednak umowa została zawarta przez przedsiębiorcę (sklep) z konsumentem – mamy do czynienia z instytucją niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową.
Paragon jest najczęściej jedynym potwierdzeniem umowy, jaki mamy. Gdy dokonujemy zakupów na raty, na przedpłaty, zamówienie, według wzoru lub na prośbę, oraz gdy wartość towaru przekracza kwotę 2.000 zł – sprzedawca ma obowiązek potwierdzić na piśmie wszelkie istotne postanowienia umowne. W innych przypadkach sprzedawca wydaje takie potwierdzenie na piśmie wyłącznie na żądanie kupującego.
W dokumencie takim znajduje się adres przedsiębiorcy, data sprzedaży oraz określenie towaru i jego ceny. Takie same informacje są zamieszczane na paragonie. W przypadku sprzedaży na odległość nie ma żadnego problemu – nie dość, że w przesyłce znajduje się paragon, to na komputerze mamy zapisane dane dotyczące transakcji – jej daty, naszych personaliów oraz dane sprzedającego. Opierając się na takich elektronicznych dokumentach możemy z powodzeniem reklamować towar, jeżeli okaże się on niezgodny z umową.
Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nie porusza zagadnienia dotyczącego obowiązku przedstawienia paragonu, jako niezbędnego elementu dla skutecznej reklamacji przez konsumenta zakupionego towaru, skądinąd Kodeks cywilny, który reguluje istotę i zakres umowy sprzedaży nie uzależnia jej zawarcia od jakiejkolwiek formy pisemnej. Skoro nie jest wymagane zawarcie umowy sprzedaży w formie pisemnej to brak paragonu nie stanowi podstawy dla odmowy reklamacji z tytułu niegodności towaru z umową. Oczywiście, utrudnia sprawę, gdyż sprzedawca zazwyczaj żąda paragonu i uzależnia od tego rozpatrzenie reklamacji. W momencie, gdy płaciliśmy w sklepie kartą płatniczą możemy powołać się na historię kredytową, lecz nie zawsze w praktyce odnosi to skutek. Praktyka wskazuje, że wielu konsumentów rezygnuje z dochodzenia dalszych roszczeń z uwagi na nieustępliwość sprzedawcy. Z prawnego punktu widzenia umowa sprzedaży czy wyciąg z rachunku bankowego są wystarczającym dowodem na fakt zawarcia umowy – paragon służy raczej dla celów podatkowych sprzedawcy, do jego rozliczeń z Urzędem Skarbowym. Mimo to, reklamując towar w sklepie – bez paragonu – należy uzbroić się w cierpliwość.
Jeżeli sprzedawca nie chce przyjąć ustnej reklamacji towaru bez okazania paragonu w sklepie:
– najlepiej skierować do sprzedawcy odpowiednie pismo, w którym powołując się na reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową żądamy wymiany towaru na pozbawiony wad lub naprawy – do pisma dołączamy dokumenty, w których jesteśmy posiadaniu świadczące o zawarciu umowy. Po wysłaniu sprzedawcy zawiadomienia o wykryciu niezgodności towaru z umową (wady towaru) ma on czas 14 dni od otrzymania naszego zawiadomienia do udzielenia odpowiedzi na nasze pismo. Jeżeli w tym terminie nie otrzymamy odpowiedzi na zawiadomienie, ustawa przyjmuje, że reklamacja został uwzględniona;[2]
– jeżeli sprzedawca odpowie nam odmownie – należy napisać odwołanie od decyzji sprzedawcy i podać argumenty świadczące o wadzie rzeczy i braku naszej winy w zakresie ich powstania. Należy odnieść się do argumentów wskazanych przez sprzedawcę w jego piśmie. Niestety, możliwym jest, że otrzymamy kolejną odmowną odpowiedź;
– zawsze możemy się od tej decyzji odwołać do sądu. Warto skorzystać z pomocy Federacji Konsumentów (jej terenowych oddziałów). Federacja Konsumentów świadczy bezpłatną pomoc prawną w takich sytuacjach;
– możemy wskazać, że w ustawie nie ma żadnych wytycznych co do uzależniania reklamacji od okazania paragonu. Ponadto ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej wskazuje na uprawnienia konsumenta, których nie można wyłączyć ani ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o niezgodności towaru z umową.[3] Kupujący nie może zostać pozbawiony swoich praw do reklamacji, zwłaszcza, gdy ustawa nie uzależnia skorzystania z tego prawa po okazaniu paragonu. Żądanie sprzedawcy – zawęża stosowanie uprawnień konsumenckich – tym samym zaś jest sprzeczne z ustawą.
Termin skorzystania z uprawnień przewidzianych w przepisach dotyczących sprzedaży konsumenckiej jest ograniczony i należy go bezwzględnie przestrzegać.
– roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umową w sprzedaży konsumenckiej przedawniają się po 2 latach od daty otrzymania towaru. W ciągu tych dwóch lat należy powiadomić sprzedającego o wadzie rzeczy;[4]
– należy pamiętać, że konsument ma zaledwie 2 miesiące czasu na powiadomienie sprzedawcy o istnieniu wady od momentu jej wykrycia (wystarczy w tym terminie przesłać samo zawiadomienie);[5]
– krótsze terminy zawiadomienia mogą dotyczyć żywności i artykułów spożywczych (ze względu na trwałość żywności);
– w razie wymiany towaru na nowy – termin roszczeń (2 lata) biegnie na nowo;
– w wypadku sprzedaży rzeczy używanej termin odpowiedzialności za niezgodność towaru z umową sprzedawca może skrócić, lecz nie może on być krótszy niż 1 rok. Reklamacja przecenionego produktu (sprzedanego na promocji) jest możliwa, jeżeli odkryta przez nas wada nie jest tą, dla której dotychczasowa cena została obniżona. Najczęściej obniżka ceny wynika z określonej, wskazanej wady produktu – o której w momencie zakupu jesteśmy informowani lub którą możemy łatwo dostrzec. Wszelkie inne postanowienia i deklaracje sprzedawców należy uznać za niezgodne z prawem;
termin przedawnienia nie biegnie w czasie trwania naprawy lub wymiany towaru, który okazał się niezgodny z umową.
Konsument składając w sklepie reklamację może żądać od sprzedawcy w odpowiedniej kolejności:
– doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową (dokonania na koszt sprzedawcy naprawy, wymiany uszkodzonych elementów, robocizny, demontażu itp.) przez naprawę lub wymianę towaru na nowy (pozbawiony wad) – tutaj koszty dostawy, ponownego zamontowania i uruchomienia itp. ponosi sprzedawca. Sprzedawca jest w tym wypadku związany decyzja klienta o sposobie usunięcia wady;
– jeżeli doprowadzenie do stanu zgodnego z umową (przez naprawę lub wymianę towaru) jest zbyt kosztowne dla sprzedawcy lub naraża konsumenta na duże niedogodności z uwagi na koszty transportu czy znaczną odległość – konsument może żądać odpowiedniego obniżenia ceny albo od umowy odstąpić. Odstąpienie jest możliwe także po nieudanej wymianie czy naprawie – gdy rzecz nadal ma wady; konsument nie może żądać odstąpienia od umowy, gdy niezgodność towaru z umową dotyczy kwestii nieistotnych (istniejące wady nie mają wpływu na prawidłowe funkcjonowanie czy korzystanie z rzeczy). W takim wypadku można dochodzić pozostałych roszczeń w przedstawionej kolejności. [6]
Źródła:
[1] Art. 556 Kodeksu cywilnego.
[2] Art. 8 ust. 3 Ustawy z dnia 27 lipca 2002r.o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
[3] Art. 11 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i zmianie Kodeksu cywilnego.
[4] Art. 10 ust. 1 Ustawy z dnia 27 lipca 2002r.o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176).
[5] Art. 9 Ustawy z dnia 27 lipca 2002r.o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
[6] Art. 8 Ustawy z dnia 27 lipca 2002r.o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
Mieliście kiedyś problemy z reklamacją towaru? Dlaczego? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Bardzo szczegółowo i zrozumiale poruszona kwestia reklamacji. Polecam wszystkim!!!