Przepisy regulujące służebność przesyłu znajdują się w kodeksie cywilnym. Tam też znajduje się sama definicja służebności przesyłu, według której „nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1, prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu)” (1). Korzystnie przez przedsiębiorcę z naszej działki w ramach służebności przesyłu polega na możliwości umieszczenia na terenie działki odcinka jakiejś infrastruktury (rur, sieci, słupów) oraz możliwość ich naprawy, czy konserwacji. Często przedsiębiorcy nie chcą płacić, a nawet bez zawarcia z nami umowy po prostu umieszczają urządzenia przesyłowe na działce tłumacząc to potrzebą dostarczenia innym mieszkańcom ciepła, wody, prądu.
W takiej sytuacji, jako właściciele działki możemy wystąpić do sądu z wnioskiem o ustanowienie służebności przesyłu. Taki wniosek może złożyć także przedsiębiorca – właściciel urządzeń przesyłowych. „Jeżeli przedsiębiorca odmawia zdarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu, a jest ona konieczna do korzystania z urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1, właściciel nieruchomości może żądać odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu” (2). Odpowiednie wynagrodzenie ustalane jest często w drodze negocjacji i zależy od tego, jak bardzo urządzenia przesyłowe ingerują w działkę i uniemożliwiają korzystanie z niej przez właściciela.
Należy pamiętać, że do momentu, aż nie dojdzie do ustanowienia trwałego tytułu (umowy) do korzystania przez przedsiębiorstwo z nieruchomości, na której znajdują się urządzenia przesyłowe, właścicielowi tej nieruchomości należy się wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z jego działki. Roszczenie to przedawnia się z upływem 10 lat. Sąd Najwyższy potwierdził w wyroku z dnia 6 stycznia 2005 r. takie uprawnienie właściciela działki (sygn. III CK 129/04).
Także po wygaśnięciu służebności (na skutek odłączenia tych urządzeń czy też likwidacji przedsiębiorstwa) urządzenia przesyłowe stają się zbędne właściciel może zażądać od przedsiębiorstwa, aby to usunęło urządzenia na własny koszt z jego działki. Urządzenia takie utrudniają bowiem korzystanie z nieruchomości, zaś ich usunięcie wiąże się ze znacznymi kosztami.
W niektórych wypadkach istnieje możliwość żądania odszkodowania od przedsiębiorstwa, które na naszej działce umieściło urządzenia przesyłowe. Zależy to od faktu, czy na skutek umieszczenia na działce urządzeń właściciel działki poniósł szkodę – obniżyła się znaczne wartość działki, nie może ona spełniać swojego przeznaczenie – np. jest budowlana, jednak nie możemy na niej posadowić domu, gdyż przebieg tych urządzeń uniemożliwia budowę.
„Do służebności przesyłu stosuje się odpowiednio przepisy o służebnościach gruntowych” (3). Możliwie jest zatem zasiedzenie służebności gruntowej przez przedsiębiorstwo. Warunkiem takiego zasiedzenia jest (tak jak w przypadku nieruchomości) upływ czasu. Będzie to odpowiednio 20 lat, gdy przedsiębiorca był w dobrej wierze (gdy np. miał zgodę urzędów w czasach PRL), lub odpowiednio 30 lat w przypadku złej wiary przedsiębiorcy. Zasiedzenie służebności jest możliwe, gdy są to urządzenia trwałe i widoczne nad powierzchnią ziemi. Nie można zasiedzieć rur kanalizacyjnych, gdy są one ukryte pod powierzchnią ziemi.
Źródła:
1) Art. 305 (1) k.c.
2) Art. 305 (3) § 2 k.c.
3) Art. 305 (4) k.c.
Czy uważacie, że przepisy odnoście tej kwestii są zasadne? Podzielcie się swoją opinią.