U większości osób ugryzienie osy powoduje ból, zaczerwienienie i lekką opuchliznę w miejscu użądlenia. Jest to normalna reakcja i nie wymaga ona interwencji lekarskiej. Ponieważ osa nie zostawia żądła, nie będzie również konieczne jego wyjmowanie, tak jak to się dzieje w przypadku pszczół. Wystarczy przemyć ugryzione miejsce wodą z mydłem, wodą utlenioną bądź innym środkiem, który odkazi powstałą rankę. Z kolei w celu zmniejszenia bólu i opuchlizny można przyłożyć zimny okład. Jeśli mamy pod ręką ocet bądź sok z cytryny, również powinniśmy go użyć i przyłożyć nasączony wacik do miejsca ugryzienia, gdyż skróci on czas gojenia.

Sytuacja zmienia się, jeśli osoba, która została użądlona, jest uczulona na jad osy. Wówczas mamy do czynienia ze wstrząsem anafilaktycznym. Można go rozpoznać szczególnie po opuchliźnie twarzy i języka osoby ugryzionej. Pojawiają się wtedy kłopoty z oddychaniem, przełykaniem śliny, kaszel, przyspiesza oddech i bicie serca, występują także nudności oraz wymioty. W końcu osoba ugryziona traci przytomność. Wstrząsowi anafilaktycznemu towarzyszą także drgawki.

Co robić w takiej sytuacji? Dzwonić po pogotowie lub samodzielnie jak najszybciej odwieźć osobę z objawami wstrząsu do szpitala. Jest to bowiem sytuacja zagrożenia życia! Jeśli jednak osoba ukąszona ma przy sobie ampułkostrzykawkę z adrenaliną, to należy pomóc jej wstrzyknąć jej zawartość w mięsień w przedniobocznej części uda. Objawy wstrząsu powinny wówczas ustąpić.

Ważne: hospitalizacji wymaga również użądlenie osy w obrębie jamy ustnej (np. w język), nawet jeśli nie dochodzi do wstrząsu anafilaktycznego! Grozi ono bowiem opuchlizną dróg oddechowych i w efekcie uduszeniem osoby ugryzionej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here