Fototerapia polega na wykorzystaniu naturalnego światła słonecznego lub sztucznego w zabiegach leczniczych. Okazuje się, iż jest ona niezwykle skuteczna także w leczeniu bardzo poważnych i długotrwałych chorób, takich jak łuszczyca, czy osteomalacja. Niezastąpiona w czasie jesienno-zimowym, kiedy dopada nas przemęczenie i zły nastrój.
Niestety nie możemy naładować naszych słonecznych baterii, które będą stopniowo uwalniały korzystny wpływ naturalnego światła dziennego także w sezonie zimowym. Przestrzegamy zatem przed zbyt intensywnym opalaniem, które ma zdecydowanie negatywny wpływ na zdrowie naszej skóry. Zażywając długotrwałych kąpieli słonecznych zawsze powinniśmy pamiętać o zabezpieczeniu skóry odpowiednim filtrem, okryciu głowy oraz ochronie oczu.
Fototerapię wykorzystują w swej pracy zarówno lekarze, fizykoterapeuci, jak i psycholodzy, a nawet bioenergoterapeuci. Terapię z wykorzystaniem światła możemy stosować także w domu. Takie rozwiązanie, często proponowane jest w leczeniu stanów depresyjnych – udowodniono, iż fototerapia może w dużym stopniu zastąpić psychoterapię, a nawet leki antydepresyjne.
W czasie leczenia chorób skóry, fototerapia zazwyczaj jest prowadzona równolegle z terapią farmaceutyczną. Dodatkowo warto pamiętać, iż jest ona często stosowana w procesach leczenia krzywicy u dzieci, która spowodowana jest niedoborem witaminy D, wytwarzanej przez organizm pod wpływem słonecznego światła.
Fototerapia doskonale sprawdza się w leczeniu zaburzeń lękowych u osób starszych. Ma także korzystny wpływ na zdrowych seniorów, którzy jednak z uwagi na swój wiek często spędzają dużo czasu w zamkniętych pomieszczeniach.
Stosowaliście kiedyś fototerapię? Pomogła Wam ona w leczeniu?
