Po to ma się swojego zwierzaka, aby go przytulać, głaskać, itp. Sierść więc na pewno znajdzie się na ubraniach.

Z sierścią na codziennych ubraniach możemy zawalczyć w inny sposób. Można zainwestować w specjalną rolkę do usuwania włosów z ubrań. Taka rolka ma nawiniętą specjalną taśmę klejącą, która zbiera niepotrzebną sierść czy włosy. Takie rolki można kupić w sklepach oraz oczywiście zamówić w sklepie internetowym.

Sierść, która znajduje się na zasłonach, najlepiej usunąć zwykłym piórkiem do ścierania kurzu.

W usuwaniu dużej ilości sierści pomoże nam pralka. Do pralki, wraz z ubraniami, można także włożyć ścierkę do naczyń. Następnie pralkę należy włączyć na funkcje wirowanie. Ścierka zbierze zbędną sierść z ubrań. Wynika to z faktu, iż materiały te mają różną strukturę (faktura ścierki jest bardziej chropowata niż reszty ubrań).

Wiele pralek posiada już taką funkcję Pupil. Funkcja ta wykorzystuje cykl prania, który jest zmodyfikowany w taki sposób, że zarówno pranie, jak i płukanie, jest jeszcze bardziej intensywne i skuteczne.

Kota czy psa często przewozi się w samochodzie, więc ich sierść można znaleźć także i na tapicerce. Jak sobie z tym radzić? Wystarczy założyć gumową rękawicę, zwilżyć ją i po prostu zgarnąć sierść z tapicerki. Bardzo skuteczna w tym celu jest także irchowa ściereczka. Nie należy jednak używać tej, którą zazwyczaj myje się szyby, ponieważ w ten sposób sierść zostanie przeniesiona na okna, a nie o to przecież chodzi.

Okazuje się więc, iż posiadacze zwierząt nie są skazani na ich sierść. Dzięki różnym sposobom czy urządzeniom pozbędą się zbędnej sierści i podczas zabawy z psem czy kotem nie będą się przejmowali tym, że zniszczą swoje ubranie.

Jakim sposobem najczęściej usuwacie sierść z ubrań? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak pielęgnować parkiet lakierowany, olejowany
Następny artykułJak impregnować obuwie?

Sabina Sosnowska – urodzona pedantka, fanka ładu i porządku. Pracowała jako asystentka w firmie kosmetycznej i asystent kierownictwa w firmie ogrodniczej. Studiuje zarządzanie. Kocha wieś i zdrowy tryb życia. W serwisie Spec.pl podpowiada jak prowadzić dom i propaguje wizerunek „nowoczesnej pani domu”, czyli house manager.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Sprzątam od dziecka. Choć to ciężka praca, nie uważam jej za przykry obowiązek,  wręcz przeciwnie, uwielbiam cały proces doprowadzania domu do porządku. Wiele osób śmieje się, że mam swoje ulubione sposoby składania ręczników, pościeli czy ubrań, a ja jestem z tego dumna. Czasami wyjmuję wszystko z szafy i układam od nowa tylko po to, aby z przyjemnością spoglądać na efekt.

Lubię gotować, a przede wszystkim jeść. Mieszkam na wsi, gdzie mam swój warzywnik, ogród, oczko ze złotymi rybkami oraz sad. Dzięki temu mogę przygotowywać różne pyszności (kompoty, przetwory i musy) i dzielić się nimi z najbliższymi.

Mogłoby się wydawać, że jestem nudną „kurą domową”. Nic z tych rzeczy. Prowadzę dość ciekawe i różnorodne życie. Studiuję, pracuję, bawię się. Współpracuję ze studencką gazetą, działam w kole naukowym, a nawet piszę książkę, bo obiecałam to mojej przyjaciółce. Moich przyjaciół uwielbiam i skoczyłabym za nimi w ogień.

Wśród moich koleżanek lansuję modę na bycie nowoczesną panią domu. Nowoczesną, czyli taką, która ma swoje sprawy (pracę, studia, itp.), która jest zorganizowana i zadbana, która rozdziela obowiązki, a nie próbuje być „siłaczką”, która po prostu z radością podchodzi do domowych spraw. I dba o to, aby mieć czas również dla siebie.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here