Dlaczego krytykują? Czują się odpowiedzialni za wskazanie pociechom błędów, aby móc je naprawić. Mogą uważać, że wiedzą lepiej, co jest dobre dla ich dzieci. Często wychodzą z założenia, że są jedynymi odpowiednimi do tego osobami albo wolą, żeby oni skrytykowali niż ktoś obcy. Taka konstruktywna krytyka nie jest zła. Odpowiednio sformułowana nie dotyka człowieka, ale jego zachowań. W takiej sytuacji rzeczywiście może być cenną wskazówką. Umiejętność przyjmowania krytyki jest już odrębną sprawą.

Krytyka jednak, bez względu na to jaka by nie była, dotyka. Czujemy się wtedy oceniani, zranieni, często przejawiamy smutek, żal lub bunt. Pamiętaj jednak, że jesteś wartościowym, wyjątkowym człowiekiem, mimo że słyszysz niepochlebne słowa. Nie pozwól, by słowa innych wpłynęły na twoją samoocenę i poczucie własnej wartości. Pracuj nad sobą, nad swoim samopoczuciem, aby krytyka raniła cię jak najmniej. Próbuj się wtedy uspokoić i nie wybuchaj, jeśli nie zgadzasz się z opinią. Nie wstępuj z rodzicami na wojenną ścieżką, to do niczego dobrego nie doprowadzi. Oczywiście możesz polemizować, dyskutować, ale postaraj się nie krzyczeć, nie trzaskać drzwiami.

Przeanalizuj swój stosunek do rodziców. Może również tobie zdarza się ich krytykować. Mówienie, że się nie znają, nie rozumieją lub są staroświeccy, na pewno sprawia im przykrość. Nastolatki są w trudnym wieku i często „dają popalić” rodzicom. Spróbuj powiedzieć mamie i tacie, że są dla ciebie ważni i liczysz na ich wsparcie. Może rodzice, gdy byli w twoim wieku, również doświadczali krytyki, a teraz powielają wzorzec. Nie widzą możliwości innego postępowania, rozmawiania. Jeśli trudno jest nawiązać porozumienie, warto jest skorzystać z pomocy kogoś obiektywnego – członka dalszej rodziny, pedagoga lub psychologa. Jeśli uznasz, że lepsza byłaby forma pisemna, spróbuj napisać do mamy i taty list.

„Z ręką na sercu” przyjrzyj się krytyce wypowiadanej przez rodziców. Czy często nie są to zwykłe rady (czasami trzeba przyznać, że nawet niezłe)? Zdarza się, że wiek młodzieńczy zniekształca rzeczywistość, że wszystko, w tym rady, odbieramy jako krytykę i atak na siebie.

W jakich sytuacjach rodzice Cię krytykują? Czy ich krytyka zawsze jest bezpodstawna i nieuzasadniona?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułGdy dziecko nie lubi spacerów
Następny artykułJak leczyć boreliozę?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here