Kwitnące na wiosnę irysy stanowią idealne towarzystwo dla roślin skalnych. Polecam głównie odmiany kwitnące na fioletowo i niebiesko (irys siatkowy oraz irys Danforda). Należy je sądzić na głębokości ok. 7,7 cm na 2,5 cm warstwie żwirku. Będą wyglądać najładniej, kiedy zgromadzimy je w kępkach składających się min z 5 sztuk.
Często zdarza się, że irysy karłowe pięknie rosną w pierwszym roku po posadzeniu a w kolejnym zamierają. Aby przedłużyć ich żywot sadzimy je na przepuszczalnym podłożu w miejscu gdzie często docierają promienie słoneczne. Irysy cebulowe doskonale czują się również w zagłębieniach ziemnych na wierzchu murku oporowego oraz na podwyższonych grządkach.
Jeżeli w naszym ogrodzie, mamy gliniastą glebę wówczas cebule kosaćców holenderskich oraz angielskich co roku wykopujemy. Robimy to kiedy liście już zaschną (przełom lipca i sierpnia). Wykopane cebulki przechowujemy w chłodnym miejscu, kiedy wyschnął oczyszczamy je z gleby. Jeżeli podczas sezonu wegetacyjnego liście żółkną i schną, jest to sygnał, że należy podzielić cebule irysa. Po wyciagnięciu ich z gleby, delikatnie oddzielamy kolejne cebulki, uważając żeby nie uszkodzić przy tym korzeni (dotyczy to głównie Iris orchioides). Oddzielone cebuli sadzimy osobno, w niewielkich grupach. Jeżeli zauważymy, że niektóre z roślin mają czarne plamy lub ich liście czernieją, koniecznym jest ich wyrwanie i spalenie.
Kosaćce kłączowe zwane czasem irysami bródkowymi, mają mało wygórowane potrzeby i są bardzo łatwe w uprawie. Wystarczy zapewnić im słoneczne stanowisko, lekką i przepuszczalną glebę oraz wiosenne zasilanie wolno działającym nawozem. Pamiętajmy, że irysy rosnące na glebie ciężkiej często chorują, nie mogą również pozostawać na jednym miejscu dłużej niż 3-4 lata.
Jeżeli będziemy chcieli posadzić nasze irysy na podłożu podmokłym i ciężkim, dodajmy do gleby nieco gruboziarnistego piasku lub żwirku. Tworzymy w ten sposób drenaż, następnie formujemy niewielki wzgórek i umieszczamy w nim kłącza. Szczyt korzenia powinien być odsłonięty, zatem sprawdzajmy co jakiś czas czy nie jest przykryty ziemią, ponieważ ogranicza to kwitnienie. Kłącza dzielimy co 3-5 lat, około kwietnia, kiedy roślina przestaje kwitnąc i robi się zbyt gęsta. Przy dzieleniu usuwamy środkową część kłączy, pozostawiając jedynie zdrowe zewnętrzne fragmenty. Następnie sadzimy je w odstępach ok. 30- 40 cm.
Wiosną zawsze należy sprawdzić, czy na liściach nie pojawia się pomarańczowy, żółty lub brązowy nalot rdzy. Jeżeli zauważymy obecność choroby, wówczas spryskujemy porażone liście środkiem grzybobójczym.
Kosaćce wodne w przeciwieństwie do innych irysów, najlepiej czują się w środowisku wilgotnym (ogród bagienny, niski brzeg stawu). Te bardzo atrakcyjnie rośliny zdecydowanie preferują wodę o odczynie obojętnym lub delikatnie kwaśnym, szczególnie jeżeli jest ona zasobna w składniki mineralne. Wysadzamy je z doniczek wiosną, jak tylko z kłącza zaczynają wyrastać młode pędy.
Żeby uprawiać irysy w głębokiej wodzie, mocujemy je w drucianych koszach, wypełnionych żyzną glebą wymieszaną ze żwirek, który zapobiega wymywaniu ziemi i pożeraniu korzeni przez ewentualne rybki. Brzegi kosza nie powinny znajdować się niżej, niż 8cm poniżej powierzchni wody. Kosz możemy ustawić na cegłach, lub kamieniach którymi wyłożymy dno zbiornika.
Jeżeli chcemy uprawiać irysy wodne na kwiaty cięte, wówczas wybierzmy Irys sibirica, jego kwiaty najdłużej utrzymują się w wazonie.
Jeżeli dysponujemy małym oczkiem wodnym, wówczas wybieramy Iris laevigata lub Iris versicolor, nie osiągają one dużych rozmiarów. Unikamy natomiast odmian żółtych (‘Golden Queen’), która ma skłonności do ekspansywnego wzrostu i zarastania zbiorników.
Jakie inne kwiaty planujecie w swoim ogródku? Jak duży jest Wasz kwietnik?