Jak sadzimy?

Róże możemy sadzić zarówno wiosną i jesienią. Te, które sprzedawane są w pojemnikach możemy również sadzić latem.

Pamiętajmy, że róże najlepiej rosną w podłożu piaszczysto-gliniastym, z dużą zawartością próchnicy, na stanowiskach słonecznych. Pamiętajmy jednak to tym, że u krzewów o ciemnych kwiatach, wystawione silne działanie słońca, może grozić poparzenie. Zatem przy południowej ścianie budynku radzę sadzić odmiany o kwiatach jasnych. Nie sadźmy róż w cieniu przy północnych ścianach i pod koronami drzew, unikajmy również miejsc gdzie często wieje wiatr np. przy narożnych częściach budynku oraz na glebach ciężkich i wilgotnych. Zanim rozpoczniemy sadzenie róż, najpierw wmusimy odpowiednio przygotować podłoże pod nie. Glebę przekopujemy i nawozimy nawozem dla róż, możemy również posłużyć się Superfosfatem w ilości 0,5 kg/m2 lub przekompostowanym obornikiem. Po odczekaniu dwóch tygodni możemy przystąpić do sadzenia krzewów. Na początek usuwamy wszystkie uszkodzone korzenie, a zdrowe skracamy do długości ok. 20-25cm. Przed posadzeniem, powinniśmy również przez cały dzień moczyć róże w wodzie z dodatkiem preparatu grzybobójczego. Na dnie wykopanego dołka usypujemy kopczyk z urodzajnej ziemi, na nim rozkładamy korzenie rośliny. Wokół krzewu również usypujemy kopczyk (ok. 20cm), który będzie stanowił ochroną dla korzeni.

Jak przygotować krzewy na zimę?

Jesienią usuwamy wszystkie suche i chore pędy oraz opadłe liście. Gdy temperatura wynosi poniżej 5o C, osłaniamy róże przed niskimi temperaturami jak również przed gwałtownymi zmianami pogodowymi.

Róże wielo- i wielkokwiatowe oraz miniaturowe obsypujemy ziemią u nasady, pędy okrywamy gałązkami jedliny. Róże pienne przyginamy do ziemi i przysypujemy. Możemy również otulić pędy matami słomianymi. W przypadku róż pnących, również obsypujemy krzew u nasady ziemią, a pędy odczepiamy od podpór, przyginamy i osłaniamy matami słomianymi. Rośliny rosnące w pojemnikach możemy albo zakopać pojemnik w ziemi i usypać kopczyk u nasady albo owinąć wraz z pojemnikiem matami słomianymi. Róże okrywowe oraz dzikie nie wymagają osłon.

W marcu ewentualnie z początkiem kwietnia, zaraz po ustąpieniu mrozów zdejmujemy osłony: najpierw na pędach, a po kilku dniach możemy rozgarnąć kopczyki. Najlepiej jeżeli będziemy to robić w dni pochmurne, ale nie deszczowe.

Cięcie

Jednym z ważniejszych zabiegów przy pielęgnacji róż jest ich cięcie. Wykonujemy je wiosną, około dwóch tygodni po zdjęciu osłon, wskazówką, że możemy przystąpić do zabiegu są nabrzmiałe pąki. Usuwamy pędy najstarsze, suche, chore i słabe. Dodatkowo pędy u krzewów miniaturowych skracamy o połowę, pnącym pozostawimy najwyżej 6 najsilniejszych pędów. Różom piennym, szczepionym na pniu przycinamy wszystkie pędy o długość 20cm, natomiast wielko- i wielokwiatowym przycinamy pędy nad 5-6 pąkiem.

Planujecie róże w swoim ogrodzie? Co Was przekonało do ich posiadania?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTuja – sadzenie, uprawa, przesadzanie
Następny artykułMuffinki marchewkowe – przepis

Barbara Machalska – absolwentka Sztuki Ogrodowej na Wydziale Ogrodniczym Akademii Rolniczej. Doświadczona projektantka zieleni. Pielegnacja i projektowanie ogrodów to nie tylko jej praca, ale wielka pasja. Wzbogaca nasz serwis nie tylko w cenne porady, lecz również w autorskie zdjęcia – najlepszy dowód swoich umiejętności.

 

Nasz specjalista o sobie:

Ogrodami pasjonuję się od kiedy pamiętam. Od dziecka kochałam przebywać na łonie natury, przyglądać się kwiatom i pomagać rodzicom w pracach pielęgnacyjnych w ogrodzie.

Już podczas studiów zdobywałam praktykę, współpracując z różnymi biurami projektowymi oraz przedsiębiorstwami ogrodniczymi. Zaczynałam od zwykłych prac pielęgnacyjnych na projektach zieleni akademickich kończąc. Prowadziłam liczne wystawy kwiatowe, podczas których prezentowałam te znane, jak również nowowyhodowane gatunki oraz udzielałam praktycznych porad dotyczących ich pielęgnacji. Po 4 latach pracy w zawodzie projektanta ogrodów, mogę pochwalić się bogatym portfolio ogrodów przydomowych, a także zieleni osiedlowej czy aranżacji roślin domowych.

W prace, które wykonuję wkładam niezwykle dużo pasji oraz zaangażowania, staram się, aby każdy mój projekt był niczym dzieło sztuki. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów pracy w ogrodnictwie jest fakt, iż każdy ogród jest inny i każdy jest odbiciem duszy jego właściciela, podobnie jak wystrój wnętrz.

Bardzo się cieszę, że mogę teraz podzielić się z Państwem swoją wiedzą tak teoretyczną, jak i praktyczną.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here