Decydujemy się na określony rodzaj drinka, może to być np. wiśniówka ze spritem lub żubrówka z sokiem jabłkowym. Szklanki wypełnione odpowiednio dobranym napojem lub alkoholem (w zależności od preferencji) ustawiamy w linii prostej tuż obok siebie.

Na krawędzi styku poszczególnych szklanek kładziemy kieliszki z wybranym trunkiem. Ważne jest, aby szoty napełnić alkoholem, zanim postawimy je na krawędziach szklanek. Następnie energicznym, ale precyzyjnym ruchem dłoni, uderzamy palcem w pierwszy kieliszek. Kieliszek przewracając się potrąca kolejny. Lawina rusza. Trunek wlewa się do szklanki, a kieliszek wpada do środka. Kieliszki przewracają się niczym klocki domino – stąd nazwa triku.

Kieliszkowe domino może przybierać kolosalne rozmiary i rozmaite kształty. Staje się przez to sportową dyscypliną o artystycznym wyglądzie. Wydarzeniem, które prezentuje jedną z najbardziej widowiskowych form polewania alkoholu, jest World Record Domino Shot Show.

Kieliszkowym domino możesz zaskoczyć swoich gości. Jeśli jednak nie czujesz się jeszcze zbyt pewnie i obawiasz się, że trik nie wyjdzie na tip-top, możesz zaopatrzyć się w specjalny imprezowy gadżet. Domino kieliszkowe jest zestawem 5 kieliszków zakończonych specjalnym dzióbkiem. Kieliszki ustawiamy na specjalnej pochyłej podstawce. Zakończenie dzióbka styka się z tylną krawędzią. Dzięki temu wódka wlana do pierwszego, najwyżej umieszczonego kieliszka swobodnie przelewa się do kolejnych.

Skończ nalewać alkohol w momencie, kiedy wszystkie kieliszki zostaną zapełnione. Dodatkową atrakcją są wbudowane w podstawkę diody, które po włączeniu sprawiają, że kieliszki świecą.

Puść w ruch kieliszki, a wszystkie kobiety (lub faceci) padną u Twoich stóp niczym klocki, czy też rzeczone kieliszki, domino.

Czy próbowaliście kiedyś wykonać kieliszkowe domino? Znacie jakieś inne triki barmańskie? Zapraszam do wypowiadania się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak zdobyć Water Sword w Prince of Persia?
Następny artykułTekken – Juggle

Joanna Nieć – kulturoznawca i menager kultury. Dziennikarskie kroki stawiała w kilku redakcjach. Zaczynała w miesięczniku studenckim, potem weszła z piórem do krakowskiej prasy. Współpracowała także z lokalną telewizją internetową. Opisywała, relacjonowała, komentowała. Zawsze stawia na rzetelność komunikatu i jednoczesne przekazanie go z polotem. Laszka sądecka od kilku lat związana z Krakowem.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Dotychczasowa edukacyjna i zawodowa ścieżka pokazała mi, że pisanie sprawia mi największą frajdę. Pisałam o krakowskich wydarzeniach codziennych, mam na swoim koncie kilka felietonów i wywiadów. Najbardziej cieszyło mnie pisanie o kulturalnych imprezach w Krakowie.

Podpatrywanie studenckiego życia i uczestniczenie w nim pozwoliło mi wychwycić kilka smaczków z imprezowego życia studenta. Każdą obserwację pointowałam w głowie odpowiednimi wnioskami i rozwiązaniami, czego wyrazem są moje porady na Spec.pl. Okazało się, że imprezowanie ma swoje zagwozdki, na które trzeba znaleźć patent.

W swoich poradach staram się podpowiedzieć, jak w danej sytuacji należy się zachować – żeby zabłysnąć, lub się nie zachowywać – żeby nie zbłaźnić się. Podaję na tacy propozycje imprezowego menu oraz sposoby zorganizowania domówki czy parapetówki. Sprawy z pozoru proste. Z pozoru, bo zazwyczaj okazuje się, że rzeczy proste są najbardziej skomplikowane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here