Liczy się w końcu, jak zawsze zresztą, pierwsze wrażenie. Dekorowanie jedzenia jest więc czynnością niezbędną, gdy na przykład chcemy zaimponować swoim gościom lub pragniemy podkreślić pewne walory smakowe danej potrawy.
Sztuka dekorowania potraw doczekała się własnej nazwy i zwana jest garnirowaniem – w języku francuskim pojęcie „garnir” znaczy „ozdabiać”. Garnirunek zaś to określenie na wszystko to, co służy do dekoracji. Przodownikami w zdobnictwie w sztuce kulinarnej są oczywiście mieszkańcy Dalekiego Wschodu. Każdy, kto raz się zetknął z japońskim orgiami czy w ogóle azjatycką pomysłowością zgodzi się natychmiast z tym stwierdzeniem. Azjaci celują w kwestii dekorowania potraw przede wszystkim w wykrawaniu, ponadto potrafią nadać dekoracjom niezwykle egzotyczny wygląd używając niecodziennych dodatków, z których słynie wschodnia kuchnia.
Jeśli chcemy udekorować jakąś potrawę przyrządzoną w domu zazwyczaj wystarczy trochę inwencji twórczej, kilka składników, nie tylko takich, które nadają się do spożycia, ale też takich, które można w czasie konsumpcji odłożyć na bok talerza (np. wykałaczki, skórki owoców czy kwiaty) oraz sprawne dłonie. Dzięki temu możemy stworzyć fantastyczne motywy roślinne, zwierzęce (chociażby popularne myszki z jajek i z dodatków), różnorakie wzorki, czy zwyczajnie zmienić za pomocą jakiegoś składnika jednolitą kolorystykę danej potrawy. Własnoręczne przyrządzono ciasto do makaronu można na przykład połączyć ze startą marchewką czy posiekaną pietruszką, dzięki czemu odnienimy w jakiś sposób rosół. Zwykły listek mięty położony na talerzu z deserem lodowym także ulepszy stronę estetyczną potrawy.
Należy także wziąć pod uwagę, kim będą konsumenci naszych dań – jeśli dzieci, to dekoracje twórzmy z myślą o nich, jeśli zaś posiłki przygotowujemy na elegancką imprezę to wstrzymajmy się na przykład od dekoracji żartobliwych.
Na rynku istnieje wiele narzędzi, które służą do dekoracji potraw. Należą do nich różnego typu noże, nożyczki, dłutka, wycinaki czy szatkownice. Technika ozdabiania potraw przy ich użyciu zdaje się być dużo łatwiejsza do opanowania. Nie wydaje się jednak, by na użytek domowy zakup tych przyrządów był konieczny. Najważniejsza jest, jak już podkreślaliśmy, fantazja.
Uwaga!
Pamiętajmy jednak, by dekoracje podnosiły walory estetyczne potraw, ale nie czyniły z nich jednocześnie nie nadających się do zjedzenia wymyślnych konstrukcji.
Jak często dekorujecie jedzenie? Czy na co dzień przywiązujecie uwagę do wyglądu i sposobu podania potraw?