Powitanie nie może być wypowiedziane w lekceważący sposób. Wypada spojrzeć na osobę, wyraźnie wymówić słowa powitania. W niektórych sytuacjach nie jest to jednak możliwe, nawet byłoby nietaktem.
Nie należy głośno mówić „dzień dobry”, „cześć” w kościele. W tym miejscu obowiązuje spokój i dyskretne zachowanie. Jeśli zauważy się kogoś znajomego, można skinąć głową, uśmiechnąć się lub tylko popatrzeć na tą osobę. Ostatnia reakcja bez skinienia głową, bez uśmiechu nie będzie nietaktem. Spojrzenie powinno być krótkie, nie wypada wpatrywać się w inne osoby.
Podczas konferencji, poważnych uroczystości i innych spotkań w dużym gronie osób nie należy witać się z każdym uczestnikiem. Jeśli widzi się znajomego, nie należy pchać się w kierunku tej osoby, zmieniać miejsce w trakcie uroczystości, krzyczeć słowa powitania. Wystarczy skinąć głową. Z witaniem się powinni szczególnie uważać ci, którzy spóźnili się. Dobre wychowanie nakazuje przyjść na wyznaczoną godzinę, a robienie zamieszania wokół własnej osoby podkreśla fakt, że ktoś przyszedł zbyt późno.
sxc.hu
Uwaga!
Stojąc w kolejce, nie wypada witać się i zaczynać rozmowę z każdym oczekującym na swoją kolej. Byłoby to raczej narzucanie swojego towarzystwa, co jest nie tylko nietaktowne, ale i uciążliwe. Można oczywiście porozmawiać z kimś, jeśli ten ktoś sobie życzy, ale wtedy witanie się z nim także będzie niepotrzebne.
Podobne zasady wypada respektować, kiedy widzimy osobę w towarzystwie jej rodziny albo znajomych. Nie wypada wpraszać się do towarzystwa. Jeśli zauważy ono czyjąś obecność, samo powinno dać do rozumienia, czy życzy sobie gościa, czy nie. Podobnie, gdy ktoś z przełożonych rozmawia z innym pracownikiem albo z kilkoma osobami. Przerywanie dyskusji byłoby bardzo nietaktowne.
Gdzie jeszcze nie wypada się witać? Nie mówi się „dzień dobry”, wchodząc do budynku urzędu, sklepu, w pojazdach komunikacji miejskiej, czyli wszędzie tam, gdzie przebywa dużo osób. Byłoby to dość dziwne, gdyby ktoś chciał przywitać się z każdą osobą, tak samo jak nie wita się z każdym przechodniem na ulicy. Będąc turystą, można zgubić się, mieć wątpliwości, czy wybrana została właściwa droga. Zapytać można inne osoby. Jeżeli są to przechodnie na ulicy, nie wita się z nimi.
Jakie gafy można popełnić przy powitaniu? Piszcie w komentarzach.
