Nałożenie makijażu poprzedzać powinny typowe zabiegi związane z oczyszczaniem twarzy mleczkiem kosmetycznym. Potem nakładamy krem nawilżający na twarz, w tym również powieki i usta oraz te partie, które również powinny być pokryte podkładem jak szyja, dekolt, dłonie. Możemy zastosować rozświetlającą bazę pod podkład, która utrwala make-up, a jednocześnie ujędrni skórę i rozświetla twarz. Na tak przygotowaną buzię możemy nałożyć podkład – najlepiej w płynie i w kolorze karnacji skóry lub o pół tonu jaśniejszej, a potem puder, mający na celu utrwalenia makijażu. Ważne, aby był to puder matujący, dzięki któremu panna młoda uniknie efektu świecącej się twarzy na zdjęciach.
Aby wydobyć piękno oczu dobrze jest użyć cieni metalicznych oraz matowych. Połyskujące nakładamy na ruchomą część powieki, pod łukiem brwiowym oraz na powiekę dolną. Ciemniejszy matowy cień aplikujemy w zagłębieniu powieki.
Makijaż ust to głównie korekta ich wyglądu i kształtu za pomocą konturówki, w kolorze pomadki lub o pół tonu ciemniejszej. W przypadku małych i wąskich – obrysowujemy je po zewnętrznej krawędzi a w przypadku dużych i wypukłych – po wewnętrznej stronie krawędzi ust. Wargi pudrujemy, co pozwala rozmyć i ujednolicić barwę konturówki, jak również sprzyja większej trwałości make-upu. Makijaż ust kończymy nakładając szminkę, kolor odpowiedni do karnacji, i najlepiej jest robić to za pomocą pędzelka. Całość wieńczy, tradycyjny i zawsze dodający blasku, błyszczyk.
Wreszcie moment końcowy czyli nałożenie różu (kolor powinien harmonizować z pomadką). Jego zadaniem jest ożywienie twarzy i nadanie jej wyrazistości, tak pożądanej na fotografiach.
Tak wykonany makijaż będzie zdobił pannę młodą przez całą uroczystość – od tej oficjalnej, w kościele po sesję zdjęciową i przyjęcie weselne. Ważne jest, aby makijaż ślubny prezentował się świetnie w wymienionych miejsc i nie wymagał zbyt wielu poprawek (o wykonanie których raczej trudno w kościele czy plenerze). Dlatego ważne jest użycie tych cieplejszych odcień podkładów aby kolor cery pozostawał ten sam, bez różnicy w oświetleniu. Należy także koniecznie zatuszować defekty skóry, przebarwienia, które mogą być widoczne na zdjęciach, mających być piękną pamiątka, a nie koszmarem, schowanym na dnie szafy.
Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.