Gofry to jedna z ulubionych wakacyjnych przekąsek, którą zajadają się nie tylko miłośnicy nadmorskiego plażowania. Idąc promenadą ciężko nie trafić na całą rodzinę, która skusi się na tę słodkość, przyozdobioną bitą śmietaną, polewami czy świeżymi owocami. Później, gdy nadchodzi już zima, tęsknimy za tym smakiem. Ale mamy na to rozwiązanie! Dzięki gofrownicy ten smak może pozostać z nami przez cały rok, i to bez przemierzania setek kilometrów! Sprawdźmy, jak wybrać gofrownicę, która spełni nasze oczekiwania.
Moc gofrownicy ma ogromne znaczenie
Jednym z najważniejszych czynników, które obowiązkowo należy przeanalizować jeszcze przed zakupem gofrownicy, jest jej moc. To właśnie ta zmienna wpływa na to, jak szybko będziemy mogli przygotować pysznego, chrupiącego gofra. W przypadku gofrownicy zasada jest bardzo prosta – im większa moc, tym lepiej, bo nasz gofr będzie lepiej przypieczony i szybciej zdatny do spożycia. Na rynku znaleźć możemy dosłownie setki urządzeń, które różnią się tym parametrem znacznie. Najsłabsze gofrownice, liczące sobie 500W są zdecydowanie najtańszymi urządzeniami, które potrzebują sporo czasu na wypieczenie gofra. Jeśli zależy nam na solidnym, domowym sprzęcie, zwróćmy uwagę na te gofrownice, które liczą sobie od 600 do 800 W. Te, które mają wyższą moc, z powodzeniem nadają się do użytku komercyjnego.
Rozmiar i kształt gofrownicy
Gofry kojarzą nam się z pysznym prostokątem, jednak wcale nie musimy wykonywać takich gofrów w swoim domu. Producenci tego typu urządzeń prześcigają się w oferowaniu ciekawych i innowacyjnych kształtów, dzięki którym nasz gofr będzie nie tylko smakował, ale także wspaniale wyglądał. Oczywiście prostokątne gofry to klasyka, ale równie dobrze możemy wyposażyć się w gofrownicę przygotowującą godry kwadratowe, a nawet w ciekawych kształtach okrągłych czy w kształcie serca. Pamiętajmy także o samym rozmiarze i liczbie gofrów, które możemy zrobić w jednym czasie. Optymalna liczba miejsc na jedno pieczenie to dwa. Im większa gofrownica, tym gofry będą bardziej syte, jednak jest to miecz obosieczny – duże urządzenia mogą sprawić problem w ich późniejszym zachowaniu, a jak doskonale wiemy, w kuchni nigdy nie ma za dużo miejsca. Rozmiar gofrownicy należy więc dopasować ściśle do naszych potrzeb i wolnego miejsca do przechowywania w kuchni.
Praktyczne podejście do małego AGD
Oprócz mocy i kształtu gofrów, powinniśmy również zainteresować się praktycznymi kwestiami związanymi z naszym małym urządzeniem. Po pierwsze materiał płytek gofrownicy oraz materiał, z jakiego jest zrobiona obudowa. Płytki teflonowe to najczęstszy wybór, który gwarantuje nam łatwość czyszczenia i dobre właściwości nieprzywierania. Coraz częściej jednak możemy natrafić na gofrownice z płytkami ceramicznymi, które są bardzo wytrzymałe i znacznie szybciej rozgrzewają się do pożądanej temperatury. Nie zapominajmy również o materiale obudowy. Aluminium, metal lub tworzywo sztuczne – to trzy warianty, które mamy do wyboru. Aluminiowe gofrownice to zdecydowanie najczęstszy wybór – jeśli jednak chcemy dokonać budżetowego zakupu, możemy postawić na te z tworzywa sztucznego, jednak są to sprzęty o ograniczonej odporności na uszkodzenia mechaniczne.
