Taka regulacja zakłada, że osoba robiąca zakupy w sklepie ma dużo większą możliwość zastanowienia się i przemyślenia swojego wyboru. Może często przymierzyć kupowaną rzecz, poprosić o jej włączenie i dokładnie jej się przyjrzeć, zanim ją zakupi. Ma także do dyspozycji sprzedawcę, który na bieżąco udziela jej odpowiedzi na zadane pytania. Inaczej jest w sklepie internetowym, gdzie nie mamy bezpośredniego kontaktu z towarem – jest to umowa zawierana na odległość. Często wybór towaru jest nietrafiony, gdyż nie było możliwości przymiarki, lub zdjęcie nie odzwierciedla wszystkich cech przedmiotu.
1) Zwrot towaru w sklepie internetowym
W przypadku zakupów w Internecie – przy zawieraniu tzw. umowy na odległość – mamy ustawowe prawo na odstąpienie od umowy w dacie 10 dni od dnia otrzymania towaru do naszych rąk. Prawo do namysłu w postaci dodatkowych 10 dni na podjęcie ostatecznej decyzji obowiązuje także przy umowach zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa – gdy przykładowo odwiedza nas przedstawiciel firmy sprzedającej jakiś produkt i pod wpływem chwili – decydujemy się na jego nieprzemyślany zakup. W takiej sytuacji również przysługuje nam prawo odstąpienia od umowy i zwrot towaru. Niestety, za przesyłkę płaci konsument, gdyż ustawa nie wprowadza obowiązku zwrotu kosztów przesyłki przez sprzedawcę, lecz zwrot ceny zapłaconej za towar.
2) Zwrot towaru podczas zakupu w sklepie
W takim przypadku, idąc na zakupy mamy zamiar kupić określoną rzecz. Nasz wybór nie jest wówczas przypadkowy i sprzedawca nie powinien ponosić odpowiedzialności za nasze niezdecydowanie, skoro mogliśmy spokojnie zakupy przemyśleć. Dlatego też żadna z ustaw o sprzedaży konsumenckiej nie przewiduje w takim przypadku zwrotu towaru – a jedynie w razie ujawnienia się wad towaru – szeroki zakres rękojmi za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową sprzedaży (1). Mamy zatem możliwość żądania wymiany towaru, jego naprawy – a dopiero, gdy nie jest możliwe spełnienie któregoś z tych żądań – obniżenie ceny lub odstąpienie od umowy połączone ze zwrotem towaru. Sam „zwrot towaru”, w kształcie w jakim widzą go konsumenci – ma niewiele wspólnego z instytucją niezgodności towary konsumpcyjnego z umową (rękojmią sprzedaży). Instytucja niezgodności towaru z umową nie dotyczy jednak naszego niezdecydowania, produkt, który kupiliśmy musi być wadliwy by móc skorzystać z takich uprawnień. Natomiast przyjęcie zwrotu pełnowartościowego towaru (owszem, możliwe w umowach zawieranych na odległość) nie jest obowiązkiem sprzedawcy sklepu w którym robiliśmy zakupy. Dlatego tez nie można uznać z wadę zakup zbyt małych butów w sklepie obuwniczym, jeżeli mieliśmy możliwość ich przymiarki na miejscu i podjęliśmy decyzję o zakupie.
Zwrot towaru jest wyłącznie dodatkową ofertą sklepów, które godzą się na to, by nie tracić klientów na rzecz handlu w Internecie. Zwrot towaru w potocznym rozumieniu dotyczy przedmiotów, które są w pełni sprawne, nie mają wad – lecz rozmyśliliśmy się, co do ich kupna. Tak naprawdę przyczyny zwrotu są mało istotne – ważne jest, że dotyczą zwrotu towaru pełnowartościowego. Zwrot towaru w takim przypadku nie ma nic wspólnego z prawami konsumenta – jest to wyłącznie oferta sklepu. To sprzedawca może dać swoim klientom takie uprawnienia – nie można ich żądać, w przypadku, gdy w sklepie została zamieszczona informacja, że „po odejściu od kasy zwroty nie są uwzględniane”. Ponadto, nawet jeżeli sklep oferuje możliwość „zwrotu towaru” – dotyczy to towaru nowego, nieużywanego.
Takie ujecie zwrotu towaru można uznać za odpowiednik (nie uregulowany w ustawie) prawa do namysłu występującego w umowach zawieranych na odległość.
Źródła:
1) Art. 4 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego
Mieliście kiedyś problem ze zwrotem towaru? W jakiej sytuacji? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.