Zwykle pierwszą rzeczą jakiej musimy nauczyć nowo przybyłego do domu pieska jest zachowanie czystości. Początkowo wynosimy go jak najczęściej na trawnik i za każdym razem, gdy załatwi potrzebę poza domem, chwalimy i nagradzamy smakołykiem (uważajmy, by nadmiernym entuzjazmem nie wystraszyć psiaka). Odstępy pomiędzy spacerkami powinny zacząć się od ok. 2 godzin i stopniowo mogą być wydłużane. Zawsze wynosimy pieska po obudzeniu się, jedzeniu i zabawie. Nawet jeśli szczeniakowi zdarza się jeszcze załatwić w domu, nie wolno na niego krzyczeć ani go karać, od razu zabieramy go na trawnik.

Jeśli nie mamy własnego ogródka, a z powodu okresu okołoszczepiennego nie możemy wynosić pieska na ogólnodostępne trawniki, uczymy go załatwiania się w określonym miejscu, np. na podkłady higieniczne (które można zakupić w aptece). By piesek zrozumiał, że jest to właściwe miejsce do załatwiania się możemy rozłożyć je początkowo na większej, odgrodzonej powierzchni i tam stawiamy pieska w porach, w których najprawdopodobniej będzie musiał załatwić swoje potrzeby fizjologiczne oraz wtedy, gdy widzimy, że zabiera się do tego w innym miejscu.

Zawsze chwalimy psa za załatwianie się we właściwym miejscu. Stopniowo zmniejszamy powierzchnię wyłożoną podkładami. Gdy już będziemy mogli wychodzić z psiakiem na prawdziwe spacery możemy na początku zabierać taki podkład ze sobą i rozkładać na trawniku, by piesek szybciej zrozumiał, że teraz to jest odpowiednie miejsce na załatwianie takich spraw (w domu podkłady znikają, chyba że musimy zostawić pieska samego i obawiamy się, że możemy nie zdążyć w zwykłej porze spaceru).

Wychowując szczeniaka pamiętajmy, że kiedyś będzie dorosłym psem. Od razu ustalmy reguły, których pies będzie musiał przestrzegać również w przyszłości. Jeśli nie chcemy, by pies żebrał przy stole, wskakiwał na wchodzące do domu osoby, spał w łóżku – nie pozwalajmy na to pomimo, że jest jeszcze słodkim szczeniaczkiem.

Jak najwcześniej powinniśmy też przyzwyczajać psiaka do tego, że czasem wychodzimy z domu; jeśli będzie mieć stale czyjeś towarzystwo przez kilka miesięcy i nagle zostanie sam, może znieść to nie najlepiej i przejawiać objawy lęku separacyjnego.

Pierwsze miesiące życia szczeniaka są bardzo istotne dla jego rozwoju i tego, na jakiego psa wyrośnie. Starajmy się oswajać go z nowymi sytuacjami, różnymi ludźmi i psami (po okresie ochronnym okołoszczepiennym). Pies izolowany od świata, nie mający pozytywnych doświadczeń z obcymi osobami i innymi zwierzętami może wyrosnąć na nerwowe, lękliwe, a nawet agresywne zwierzę. Zmiana takich zachowań u dorosłego psa wymaga dużo pracy i czasu, lepiej więc zająć się zapobieganiem tego typu problemom w okresie szczenięcym. Prośmy znajomych, a nawet obce spotkane na spacerach osoby, by poczęstowały naszego pieska smakołykiem, nie rozbawiajmy psa zanadto w takich kontaktach i nie pozwalamy wskakiwać na ludzi, nagradzajmy pieska za choćby w miarę spokojne zachowanie.

Pozwalajmy, gdy już możemy, na kontakty naszego psiaka z innymi, najlepiej znajomymi i spokojnymi psami, dzięki temu zdobędzie umiejętności dogadywania się z nimi i nie będą wywoływać w nim strachu, gdy już będzie dorosłym psem. Najlepiej wybrać się z naszym pupilem na zajęcia psiego przedszkola, gdzie zdobędziemy podstawy wiedzy dotyczącej wychowania psa, rozpoczniemy naukę prostych umiejętności, pies będzie mógł spotykać swoich rówieśników, a my podzielimy się doświadczeniami z innymi właścicielami szczeniąt.

Uwaga!

Zanim wybierzemy ośrodek prowadzący zajęcia dla szczeniąt, upewnijmy się że stosowane są w nim nowoczesne, pozytywne metody szkolenia (nie opierające się na przemocy) i poszukajmy opinii byłych klientów w internecie.

Jakiej rasy pieska macie? Jakie jest jego charakter? Jak się zachowuje?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułChoroby chomików – objawy
Następny artykułJak wychować kota?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here