Dlatego najlepsze zabawy dla kotów to te, które pozwolą im realizować naturalne dla nich zachowania takie jak gonienie, skradanie się, chwytanie ofiary, skakanie. Zabawki, z jakich kot powinien być zadowolony możemy podzielić na dwie kategorie: zabawki „udające” ofiary oraz zabawki „przestrzenne”.

Zabawki „przestrzenne” to np.:

– tunele,

Kot w tunelu

Źródło: photoxpress.com

– domki z kilkoma wyjściami,

– drapaki

Koty uwielbiają wszelkie zakamarki, ciasne przejścia, wspinanie się i skoki. Tego typu akcesoria możemy nabyć w sklepie zoologicznym, możemy również znaleźć je we własnym domu. Najprostszym rozwiązaniem jest wycięcie kilku otworów w dużym pudle kartonowym, taki domek sprawi na pewno naszemu kotu wiele radości, a nie wymaga nakładów finansowych ani wiele pracy.

Zabawki „udające” ofiarę powinny być niewielkie tak, by kot mógł je przesuwać lub podrzucać łapą, Idealna zabawka, to taka, która szybko się porusza, można w nią wbić pazury, a do tego wydaje dźwięki. W sklepach z artykułami dla zwierząt możemy znaleźć szeroki asortyment tego typu zabawek:

– sztuczne myszki,

Kot ze sztuczną myszką

Źródło: sxc.hu

– piłeczki z dzwoneczkami,

– piórka na wędkach,

Kot z piórkiem na wędce

Źródło: sxc.hu

– piłeczki na gumkach do przyczepienia np. do ściany.

Tego typu zabawki możemy również zrobić sami, dla kota równie dobrą zabawką może być zgnieciona kulka papieru czy rolka po papierze toaletowym.

Musimy jednak pamiętać o bezpieczeństwie naszego kota i nie dawać mu do zabawy przedmiotów, które mogą być niebezpieczne, np. posiadających małe elementy, które kot może połknąć lub ostre części, które mogą zwierzę zranić, nie dajemy też kotom wełny ponieważ mogą się w nią zaplątać i udusić!

Nowością są specjalne programy stworzone specjalnie dla kotów. Po uruchomienie aplikacji w komputerze lub telefonie komórkowym na monitorze pojawia się poruszający się obiekt np. myszka lub motylek, a kot może go śledzić wzrokiem i usiłować złapać. Pytanie tylko czy naprawdę chcemy konkurować o dostęp do komputera z własnym kotem.

Koty wypuszczane na zewnątrz przez właścicieli są wprawdzie narażone na wiele niebezpieczeństw, jednak mają nieporównanie więcej rozrywek od kotów żyjących wyłącznie w mieszkaniach.

Uwaga!

Jeśli więc nasz kot jest kotem niewychodzącym powinniśmy postarać się urozmaicić mu życie i poświęcić trochę czasu na zabawę z nim. Zapobiegnie to występowaniu problemów behawioralnych, częstych u znudzonych i sfrustrowanych kotów. Zabawa z kotem wpływa ponadto na zacieśnianie więzi pomiędzy zwierzęciem a opiekunem.

Jakiej rasy kota macie? Jakie zabawy lubi?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJaka kara grozi za niezłożenie PIT-u w terminie?
Następny artykułJak działają karty Pay pass?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here