Nagrody dla psa możemy podzielić na kilka kategorii: pokarmowe, socjalne (kontakt ludźmi lub psami/pieszczoty), zabawa, nagrody środowiskowe (to wszystko co psa interesuje w otaczającym świecie np. interesujące zapachy, możliwość swobodnego biegania, eksploracji terenu, pogodni za kotami lub wiewiórkami itp.).

Często nagrody środowiskowe są dla psa najatrakcyjniejsze, ponieważ psy mają do nich najbardziej ograniczony dostęp. Jednak za ich pomocą również możemy nagradzać naszego pupilka i tym samym silnie wzmacniać pożądane zachowania. Przykładowo na spacerze, zanim spuścimy psa ze smyczy przywołujemy go do siebie i dopiero gdy pies na zawołanie podchodzi pozwalamy mu swobodnie pobiegać, możemy w ten sposób ćwiczyć również inne komendy jak „siad” czy „waruj”. Dla psów uwielbiających bieganie za piłką, taka zabawa może być świetną nagrodą.

Zawsze starajmy się mieć przy sobie nagrody dla psa o różnym poziomie atrakcyjności, nagrody średnio atrakcyjne (ale jednak interesujące dla psa) utrwalają już wyuczone zachowania, a super-nagroda przyda się, gdy pies zrobi jakiś wyjątkowy postęp w nauce lub zachowa się w wyjątkowo pożądany przez nas sposób.

Zaczynając naukę określonego zachowania zaczynamy od nagradzania psa za poszczególne elementy prowadzące do otrzymania pożądanego zachowania. Wymagania zwiększamy zawsze stopniowo i dopiero wtedy gdy poprzedni etap jest już opanowany.

Gdy szlifujemy już wyuczone umiejętności psa, zrezygnujmy z nagradzania go za każdym razem, chwalimy psa, ale nagrody podajemy co 3, 5, 7 raz (w zmiennych odstępach). W ten sposób pies nigdy nie będzie wiedział za którym razem dostanie nagrodę i będzie wykonywał komendy z większym zaangażowaniem nie mogąc się doczekać momentu otrzymania nagrody.

Uwaga!

Chcąc utrwalić określone zachowania psa w każdej konkretnej sytuacji zastanówmy się czego pies właśnie chce i jak to możemy wykorzystać do własnych celów.

A Wy czym nagradzacie swoje psiaki? Co lubią najbardziej? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDlaczego kot załatwia się poza kuwetą?
Następny artykułIle kosztuje utrzymanie kota?

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here