Wykastrowane w młodym wieku kocury nie znaczą w domu moczem (jest to bardzo częsta przyczyna kastracji kotów), ich pociąg do włóczęgostwa zmniejsza się, rzadziej wdają się w bójki z innymi kocurami, ponieważ nie rywalizują już o samice.

Jeśli niekastrowany kocur wyczuje w okolicy kotkę w rui i nie może jej pokryć (np. on albo ona nie są wypuszczane z domu), odczuwa dużą frustrację i stres, brak popędu płciowego po wykastrowaniu niweluje ten problem. Kastracja zapobiega też chorobom o podłożu hormonalnym, np. nowotworowi jąder, łysieniu hormonalnemu.

Należy jednak pamiętać, że kastracja zmienia zachowanie zwierząt zależne od hormonów, jeśli została przeprowadzona u starszego zwierzęcia, a takie zachowania jak agresja w stosunku do innych kotów czy podsikiwanie w domu zostały już wyuczone (stały się zwyczajem kota) mogą one po zabiegu nie zmienić się lub jedynie zmniejszyć swe nasilenie.

Kastracja ma też pewne wady, jest przede wszystkim nieodwracalna, kastrowane koty mogą mieć tendencje do tycia, należy więc podawać im specjalną karmę i zapewnić dużą dawkę ruchu, by zapobiec otyłości.

Uwaga!

Zabieg kastracji jest prostym zabiegiem, jednak samo podanie narkozy może wiązać się z ryzykiem komplikacji.

Zdecydowaliście się na kastrację kota? Z jakich względów? Jak zachowuje się po zabiegu? Podzielcie się doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKoszatniczka – żywienie
Następny artykułKastracja psa a agresja

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here