Kupując rybki zwracamy baczną uwagę na ich stan fizyczny, czy płetwy nie są postrzępione, nie mają żadnych podejrzanych zmian na łuskach. Liczba ryb powinna być dostosowana do wielkości akwarium. Stały stres zmniejsza odporność na choroby, należy więc zapewnić rybkom spokój, warunki zbliżone do naturalnych, odpowiednią ilość kryjówek i roślin.
Rybki chore powinniśmy przenosić do osobnego zbiornika, a wszystkie akcesoria używane w tym zbiorniku powinniśmy odkażać.

Jeśli zauważymy zmiany w wyglądzie lub zachowaniu rybek najlepiej skonsultować się z lekarzem weterynarii specjalizującym się w leczeniu ryb.

Najczęstsze choroby występujące u ryb akwariowych to:

1) Rybia ospa – choroba pasożytnicza, rozpoznajemy ją po białych plamkach na skórze ryby.
2) Pleśniawka – objawy to zwykle białawe, puchate kłębki na ciele ryby, chudnięcie ryb, ocieranie się o przedmioty, blednięcie kolorów, wystrzępienie płetw.
3) Martwica płetw – choroba bakteryjna objawiająca się w początkowym stadium białym nalotem na końcówkach płetw, później ich postrzępieniem, brakiem apetytu, kołyszącymi ruchami.
4) Puchlina wodna (Posocznica) – choroba bakteryjna, ryby stają się apatyczne, pływają zwykle po dnie akwarium, mają rozdęty brzuch i wyłupiaste oczy.
5) Oodinoza (choroba welwetowa) – wzrost ilości wydzielanego śluzu, sklejenie płetwy ogonowej, brak apetytu.
6) Zapalenie przewodu pokarmowego – objawy: apatia, utrata apetytu, opuchnięcie i zaczerwienienie w okolicach odbytu.

Jeśli nagle u wszystkich ryb w akwarium zauważymy niepokojące objawy, takie jak zmiany koloru skóry i skrzeli, problemy z oddychaniem, dziwne zachowanie może to świadczyć o zatruciu i wymagać natychmiastowej wymiany całej wody w akwarium.

Obserwujmy wszystkie zmiany w wyglądzie i zachowaniu ryb, odstępstwa od normy powinniśmy konsultować z lekarzem. Na wypadek choroby dobrze jest mieć drugie akwarium, do którego możemy przenieść chore zwierzęta. W większości przypadków sukces leczenia zależy od tego, jak szybko zostało ono podjęte. Wiele chorób ryb jest łatwo uleczalnych dostępnymi w sklepach zoologicznych preparatami i dzięki poprawie warunków panujących w zbiorniku.

Czy Wasze rybki często chorują? Co im dolega?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak przeprowadzić rozmowę motywującą pracownika?
Następny artykułMotywacja w pracy

Monika Gajda – absolwetka studiów psychologicznych UJ. Pracowała w schronisku dla zwierząt, jest pettsiterką (http://www.opiekadlapsaikota.za.pl/). Ukończyła kurs trenera Alteri oraz Kurs Dyplomowy dla Behawiorystów Zwierzęch COAPE. Uczestniczy w seminariach o tematyce kynologicznej oraz prowadzi wykłady dla opiekunów zwierząt. Pracuje w COAPE Polska - instytucji kształcącej behawiorystów zwierzęcych i prowadzącej kursy o tematyce kynologicznej.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Świat zwierząt fascynuje mnie od czasów dzieciństwa. Mój pierwszy pies, owczarek niemiecki, pokazał mi jak zawiłe relacje łączą psy z ludźmi, jakie problemy komunikacyjne pojawiają się pomiędzy psem a człowiekiem. Uczęszczaliśmy razem na szkolenia prowadzone w tradycyjny sposób – PT, POI, POII, POIII (PT - pies towarzyszący, PO - pies obronny) – jednak porównując je teraz do szkolenia nowoczesnymi metodami mogę stwierdzić, że te drugie dają znacznie lepsze efekty, sprawiają, że nauka jest przyjemnością i wspierają tworzenie więzi między psem a właścicielem.

Staram się cały czas pogłębiać swoją wiedzę na temat zachowania się i uczenia zwierząt. Za pomoc w nauce muszę podziękować przede wszystkim moim własnym psom: nieżyjącemu już Briksowi (owczarek niemiecki), Tinie (owczarek niemiecki), Dyziowi (kundelek, trafił do mnie przy okazji ewakuacji schroniska zagrożonego powodzią, spędził tam 4 lata), Bubie (kundelek, trafiła do mnie ze schroniska, gdzie przeżyła długie 2 lata) Dla Buby szczególne podziękowania za dzielne towarzyszenie mi w kursie trenerskim Alteri i celujące zdanie egzaminu;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here