Uważa się, że odpowiedzialna jest za około 97% przypadków choroby niedokrwiennej serca. Niestety szybki tryb życia, stres, nieprawidłowe odżywianie się, spożywanie zbyt dużej ilości tłuszczów i produktów bogatych w cholesterol, palenie papierosów, otyłość, brak aktywności ruchowej, to główne grzechy przeciwko zdrowiu i najważniejsze czynniki ryzyka rozwoju patologii, która rozwija się dość długo stopniowo zwężają światło naczyń, które doprowadzają krew do serca.

Serce woła

Nasze serce sygnalizuje, że nie czuje się dobrze poprzez to, że zauważamy typowe dla dusznicy bolesnej objawy. Nieodłącznie związany z tą chorobą jest ból w klatce piersiowej. Pacjenci skarżą się na dolegliwości zlokalizowane za mostkiem. Ból ten opisują zwykle jako pieczenie, uczucie ucisku bądź gniecenia w piersiach. Nie jest to ból ostry. Istnieje możliwość promieniowania, przemieszczania się bólu w różnych kierunkach zwłaszcza do szyi, żuchwy, lewego ramienia czy nadbrzusza. Występuje wyraźny związek pomiędzy bólem a sytuacjami, podczas których wywoływane są opisane dolegliwości. Mowa tu przede wszystkim o wysiłku fizycznym i stresie bądź silnych emocjach. Przerwanie wykonywania aktywności fizycznych, ruchu czy uspokojenie się łagodzą objawy i sprawiają, że dolegliwości znikają. Ulgę przynosi także przyjęcie nitrogliceryny pod język. Jest to istotna cecha bólu, która odróżnia go od bólu w przebiegu zawału serca. Tak oto, metaforycznie, można opisać typowe wołanie naszego serca o pomoc.

Ból bólowi nierówny, czyli o nasileniu objawów

W praktyce niezmiernie ważne jest, aby w momencie zgłoszenia się pacjenta do lekarza i rozpoznaniu typowych dolegliwości dusznicy bolesnej ocenić ich nasilenie. Służy do tego, opracowana, przez CCS (Canadian Cardiovascular Socjety) czteroklasowa klasyfikacja ukierunkowana i oceniająca nasilenie objawów.

– Do klasy I zalicza się pacjentów, którzy, na co dzień, wykonując różne czynności nie odczuwają dolegliwości, zaś bóle pojawiają się podczas naprawdę intensywnego wysiłku lub wysiłku długotrwałego.

Klasa II obejmuje chorych, którym bóle w nieznaczny sposób ograniczają zwyczajne funkcjonowanie, bo zjawiają się przy szybkim marszu, wchodzeniu po schodach w zwykłym tempie powyżej jednego piętra, pod górę i przy przejściu dystansu większego niż 200 metrów, mogą też wystąpić jako reakcja na zimno, stres.

– Dla pacjentów z klasy III charakterystyczne jest pojawianie się bólów dławicowych w trakcie chodzenia na dystansie 100-200 metrów, pacjenci ci, nie wejdą na pierwsze piętro bez postoju spowodowanego dolegliwościami bólowymi z klatce piersiowej.

– Ostatnia IV klasa obejmuje osoby, które wykonując jakiekolwiek czynności odczuwają bóle, a nawet mogą je zgłaszać w spoczynku.

Wyjątki od reguły

Każdy człowiek jest inny i objawy danej choroby nie muszą wyglądać tak samo u wszystkich. O wykonaniu badań diagnostycznych w kierunku choroby niedokrwiennej serca należy pamiętać u osób, które skarżą się na duszność, czyli brak tchu, wystąpiły u nich omdlenia, a także, gdy dokuczają im nudności i wymioty, mogą to być nietypowe symptomy dławicy piersiowej.

Cierpicie na dusznicę bolesną? Jakie objawy Was zaniepokoiły? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułUSG żył – jak wygląda, na czym polega?
Następny artykułChoroba Raynauda – przyczyny, objawy, opis

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here