„Wiatrówkę” charakteryzują typowe dla niej objawy, choć do ich wystąpienia dochodzi dopiero po dwóch, trzech tygodniach od zakażenia. U małych dzieci pojawia się przede wszystkim wysypka i gorączka. Wysypka, początkowo ulokowana na główce, potem rozprzestrzeniająca się na resztę ciała, początkowo przyjmuje postać plamek i grudek o czerwonym zabarwieniu. Wystarczy kilka, kilkanaście godzin, aby zmieniły się w pęcherzyki z przezroczystym płynem. Skóra dookoła pęcherzyków jest zazwyczaj zaczerwieniona. Płyn surowiczy z czasem mętnieje, tworzy się strupek, który, gdy odpadnie, pozostawi przebarwienie. Ospa bardzo silnie dokucza maluszkom, gdyż zmiany skórne swędzą, co jest niezwykle drażniące. Dziecko jest często marudne, popłakuje, nie ma apetytu, a do tego nie może wyjść na spacer.
Diagnozę musi przeprowadzić pediatra, więc wizyta w przychodni jest absolutnie niezbędna. Opieka lekarska jest konieczna ze względu na możliwe powikłania, między innymi zapalenie płuc lub opon mózgowo-rdzeniowych. Tylko lekarz może podjąć decyzję o podaniu leku przeciwwirusowego: acyklowiru. Z pewnością bardzo przydatne będą również wskazania dotyczące pielęgnacji zmienionej chorobowo skóry.
Do obniżenia gorączki lub dla działania przeciwbólowego maluszkowi możemy podać jedynie paracetamol. Nie można sięgać po preparaty zawierające ibuprofen (Ibufen, Nurofen), które dość często osłabiają i tak już niską odporność dziecka. W zbijaniu wysokiej temperatury paracetamol może nie być wystarczający. Trzeba wtedy robić malcowi chłodne okłady. Przepisany przez pediatrę lek przeciwwirusowy należy podawać zgodnie z zaleceniami. Warto wiedzieć, że acyklowir można podać wyłącznie na początku choroby. Przesunięcie dwu-trzydniowe jest już czynnikiem wykluczającym możliwość aplikacji leku.
Uwaga!
Wysypkę najlepiej smarować 1-procentowym roztworem wodnym gencjany. Niestety ma ona zabarwienie fioletowe, ale jej działanie jest bardzo dobre – przyspiesza wysuszanie pęcherzyków i zapobiega zakażeniom bakteryjnym.
Ospa wietrzna osłabia odporność dziecka na długi czas, nawet na kilka tygodni. Ważne, aby na spacery wychodzić stopniowo, zaczynając od bardzo krótkich. Należy unikać dużych skupisk ludzi.
Wasze dziecko cierpiało na ospę wietrzną? Jak ją przechodziło? Jak wyglądało leczenie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.