Zapalenie ucha środkowego wiąże się najczęściej z infekcją górnych dróg oddechowych. Choroba dość szybko rozwija się zwłaszcza u niemowląt, u których wirusy i bakterie z kataru bez problemu wnikają w ucho środkowe, wywołując stan zapalny.
W przypadku wystąpienia powyższych objawów należy bezzwłocznie udać się do lekarza. Dziecko bardzo cierpi i wymaga udzielenia pomocy. Poza tym nieleczone zapalenie może doprowadzić do poważnych powikłań – pęknięcia błony bębenkowej czy zapalenia wyrostka sutkowatego w uchu (wiążące się z koniecznością zabiegu operacyjnego).
Lekarz prawdopodobnie przepisze dziecku antybiotyk. Konieczne jest podanie go ściśle według zaleceń. Nie powinno się również przerywać leczenia, jeśli nastąpi szybka poprawa (niedoleczone zapalenie ucha środkowego często nawraca!). Utrzymujące się objawy, mimo podawania antybiotyków przez dwie, trzy doby, wymagają ponownej konsultacji lekarskiej.
Antybiotyk nie jest jedynym środkiem zaradczym w chorobie. Maluch wymaga wtedy szczególnej opieki. Ból można uśmierzyć lekami przeciwbólowymi, wysoką temperaturę – preparatami przeciwgorączkowymi. Należy podawać dziecku dużo picia, choć ssanie bywa bolesne. W czasie choroby trzeba bardzo dbać o uszy – nie moczyć ich, a jedynie przemywać na zewnątrz oraz unikać przewiewów. Kąpiele z zamaczaniem uszu można wznowić dopiero po ostatecznym zakończeniu leczenia i wyrażonej zgodzie lekarza. Maluch powinien przebywać w domu, a jeśli trzeba z nim wyjść, to uszy muszą być dokładnie zasłonięte czapką.
Przymusowy pobyt w domu nie wyklucza jednak potrzeby wietrzenia pokoju dziecka. Lepiej, żeby na czas otwarcia okna, szkrab przebywał w innym pomieszczeniu. Nie wiąże się to jednak z koniecznością grubego ubierania malucha. Przegrzewanie nie służy szybszemu powrotowi do zdrowia.
Uwaga!
Nie można na własną rękę stosować żadnych kropli do uszu, ani ogrzewać ich okolicy, co może jeszcze bardziej nasilić zapalenie. Postępowanie lecznicze zawsze powinno odbywać się w konsultacji z pediatrą.
Wasze dziecko cierpiało na zapalenie ucha? Jakie objawy Was zaniepokoiły? Jak wyglądało leczenie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.