Przyczyn padaczki może być bardzo wiele. Czasami nie udaje się zidentyfikować etiologii tej jednostki chorobowej. Natomiast obserwuje się związek pomiędzy występowaniem guza mózgu, urazów głowy, nieprawidłowości w rozwoju centralnego układu nerwowego, chorób zakaźnych ośrodkowego układu nerwowego, chorób dotyczących naczyń w obrębie mózgu a występowaniem napadów padaczkowych. Ustalono, że aby postawić rozpoznanie padaczki, u danej osoby muszą wystąpić przynajmniej dwa napady, które będą potwierdzone, a czas oddzielający je od siebie będzie wynosił więcej niż dobę.

Napady padaczki mogą przebiegać z utratą przytomności bądź z zachowaną przytomnością. Padaczka związana jest z występowaniem różnego rodzaju drgawek. Mogą one obejmować całe ciało albo też niektóre jego części. Czasem chorzy, którzy nie tracą przytomności w trakcie napadu, podają, że odczuwają mrowienia na skórze. Mogą u nich wystąpić także zaburzenia widzenia pod postacią pojawiających się błysków. Pacjent może mieć zaczerwienioną twarz i nadmiernie poci się. Mogą mieć miejsce dziwne odczucia, że otoczenie ulega powiększeniu lub pomniejszeniu.

Najbardziej typowe dla padaczki i chyba najczęściej spotykane u pacjentów są napady nazywane napadami toniczno-klonicznymi albo inaczej „grand mal”. W trakcie ich trwania chory traci przytomność. Jako pierwsza pojawia się faza toniczna. Tułów i kończyny pacjenta ulegają wyprostowaniu. Czasem na samym początku tego etapu pacjent wydaje głośny krzyk, gdyż kurczą się mięśnie krtani. Skurcz dotyczyć może także mięśni żwaczy i mięśni pęcherza moczowego. Dlatego też w trakcie napadu pacjenci przygryzają sobie język. Mogą także w sposób zupełnie niezależny od ich woli oddać mocz. Po kilkudziesięciu sekundach rozpoczynają się drgawki. Mogą one trwać nawet kilka minut. Gdy ustają drgawki, pacjenci zwykle nie odzyskują od razu przytomności. Gdy ją odzyskają, często czują się niezwykle senni i w związku z tym zasypiają.

Warto zdawać sobie sprawę, że jeden jedyny epizod nie stanowi podstawy do rozpoznania padaczki. Taki pacjent powinien być rzetelnie zdiagnozowany. Nieodłącznym elementem jest dokładne badanie pacjenta przez lekarza oraz badanie neurologiczne. Zwykle taki chory ma również wykonane badanie EEG. Jeśli jednak okaże się, że pacjent rzeczywiście ma padaczkę, należy rozpocząć jej leczenie.

Rozpoczyna się ono od stosowania jednego leku, którego dawkę stopniowo się zwiększa. Zazwyczaj zastosowany lek przynosi poprawę kliniczną u pacjenta. Jeśli jednak okaże się on nieskuteczny, lekarz zmieni go na inny. Na rynku farmaceutycznym dostępnych jest wiele leków przeciwpadaczkowych. Wybór konkretnego preparatu zależy od wieku pacjenta, jego stanu ogólnego, obecności innych chorób, a także określenia, jakie typy napadów mają u niego miejsce. Warto również wziąć pod uwagę możliwe objawy niepożądane.

Czy znacie kogoś, kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Wypowiedzcie się.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułProlaktyna – wynik badania, zaburzenia
Następny artykułJak działa karta kredytowa?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here