Do najważniejszych zadań należy ustalenie dawek leków w taki sposób, aby poziomy glukozy u danego pacjenta były prawidłowe. Jednym z wielu możliwych powikłań cukrzycy jest stopa cukrzycowa. Patologia ta może być w różnym stopniu nasilona i zaobserwować można dynamizm rozwoju jej objawów. Początkowo na stopie pojawić się mogą dość płytkie, powierzchowne owrzodzenia. Z czasem dochodzić może do ich pogłębiania się, tak, że sięgają do mięśni, stawów. W kolejnej fazie tej patologii dołączyć się mogą objawy zapalenia kości oraz szpiku kostnego. W bardzo zaawansowanych przypadkach zaobserwować można zgorzel palców, a nawet całej stopy.

W powstawaniu zespołu stopy cukrzycowej biorą udział dwa najważniejsze czynniki. Pierwszym z nich są zaburzenia ukrwienia. Związane są one ze zmianami miażdżycowymi oraz utratą elastyczności i stwardnieniem ścian tętnic, zarówno tych o mniejszej, jak i większej średnicy. Jeśli u danego pacjenta dominują zmiany dotyczące naczyń, to wtedy taką stopę cukrzycową uważa się za stopę niedokrwienną. Wówczas pacjenci zgłaszają się do lekarzy z następującymi objawami – podają, iż skóra, która pokrywa chorą stopę jest zimniejsza. Na stopie widoczne są zmiany zgorzelowe. Główną dolegliwością jest ból. Występuje on zarówno wtedy, gdy ktoś wykonuje ruchy stopą, jak i wówczas, gdy stopa jest w spoczynku. Lekarz w trakcie badania prawdopodobnie stwierdzi, że nie wyczuwa tętna na tętnicach stopy.

Drugi czynnik, który odgrywa istotną rolę w powstawaniu stopu cukrzycowej, to czynnik neuropatyczny. Zmiany dotyczą wtedy nerwów. W związku z tym, że w obrębie stopy przebiegają zarówno nerwy ruchowe, czuciowe jak i autonomiczne, każdy z tych trzech typów może być dotknięty zmianą patologiczną. Charakterystyczne są wtedy zaburzenia czucia w obrębie stopy. Na skórze stopy pojawiają się zmiany troficzne, modzele, owrzodzenia. Proces chorobowy może uszkadzać struktury kostne. Bywa, iż obserwuje się zaniki lub przykurcze mięśni.

Chorzy na cukrzycę, u których pojawią się zmiany w obrębie stopy, powinni szczególnie bacznie dbać o higienę stóp. Każdego dnia nawykowo powinni oglądać stopy, myć je w ciepłej wodzie, a następnie dokładnie wycierać. Zaleca się, aby unikali chodzenia na bosaka. Ważne, aby zakładali skarpety, a dopiero na nie buty. Tacy pacjenci muszą być poinformowani, aby w momencie dostrzeżenia u siebie jakichkolwiek niepokojących ich patologii na stopach, zgłosili się do lekarza.

Dlaczego mając cukrzycę warto dbać o stopy?

Dlatego, że zaniedbania mogą doprowadzić do groźnych powikłań. Głębokie owrzodzenia ciężko się leczą, są bolesne i drążą w głąb ciała, penetrując napotkane tkanki. Możliwe jest wystąpienie stanu zwanego stawem Charcota. Wówczas początkowo stopa jest zaczerwieniona, wręcz gorąca i opuchnięta. Niestety taki stan może doprowadzić do zniekształceń stopy, złamań kości, zwichnięć stawów.

Czy znacie kogoś kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Czy było skuteczne? Wypowiedzcie się!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKrwawienia z przewodu pokarmowego – przyczyny
Następny artykułAlbinizm – przyczyny

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here