Niestety stwardnienie rozsiane dotyka młodych ludzi w trzeciej, czwartej dekadzie życia. Bardzo typowe dla tej jednostki chorobowej jest pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego, które często jest jednocześnie pierwszym sygnałem skłaniającym lekarzy do wdrożenia dalszej wnikliwej diagnostyki. Pacjenci skarżą się, że widzą mniej wyraźnie, po jednej stronie nie widzą dokładnie przedmiotów, które znajdują się w centrum ich pola widzenia. Może dołączyć się nieprawidłowe postrzeganie kolorów oraz ból. W takich przypadkach konieczna jest wizyta u okulisty.
Badanie dna oka jest absolutnie niezbędne w takich sytuacjach. Typowe zmiany w obrębie tarczy nerwu wzrokowego mogą stanowić ważną wskazówkę diagnostyczną. U pacjenta ze stwardnieniem rozsianym mogą wystąpić liczne objawy neurologiczne. Zmiany mogą polegać na pojawieniu się niedowładu kończyn, czasem na nadmiernym napięciu mięśni. Badanie neurologiczne może wykazać obecność objawów patologicznych – chory może poruszać się nieprawidłowo, zgłaszać zawroty głowy. Kolejnymi typowymi symptomami są zaburzenia czucia w postaci uczucia mrowienia, pieczenia. Wraz z trwaniem choroby mogą się dołączać problemy ze skupieniem się, skoncentrowaniem, uwaga staje się rozproszona. Dodatkowo mogą pojawić się nieprawidłowości w oddawaniu moczu i stolca oraz zaburzenia czynności seksualnych.
Badanie, które jest niezwykle przydatne w zdiagnozowaniu stwardnienia rozsianego, rozpoznaniu go, monitorowaniu stanu pacjenta to rezonans magnetyczny. Dzięki niemu wykrywa się ogniska demielinizacyjne w obrębie ośrodkowego układu nerwowego. Radiolodzy na określanie takich nieprawidłowości używają słowa „plaki”. Mają one zazwyczaj kształt okrągły lub owalny, czasami porównuje się je do odcisków opuszki palca. Zmiany te wykazują większą intensywność sygnału. Badanie to jest na tyle dokładne, że można określić dokładnie miejsce, w którym się znajdują, jest to o tyle ważne, że niektóre lokalizacje plaków – jak np. ciało modzelowate, most, móżdżek – są typową lokalizacją zmian w stwardnieniu rozsianym. Wykonywanie badania co jakiś czas pozwala na sprawdzenie, czy pojawiły się nowe ogniska demielinizacyjne, czy występujące już wcześniej uległy regresji, a może zlały się ze sobą.
Czasami zasadne jest wykonanie badania płynu mózgowo-rdzeniowego, aby sprawdzić, czy objawy występujące u danej osoby nie są wynikiem jakiejś choroby wywołanej przez bakterie, wirusy, grzyby. Ponadto, można dzięki temu dowiedzieć się, czy u pacjenta nie toczy się proces nowotworowy.
Dostępne w diagnostyce jest także badanie potencjałów wywołanych. Służy ono głównie temu, aby zobiektywizować zaburzenia czucia, które zgłasza pacjent. Przydatne jest w sytuacjach, gdy lekarz podejrzewa, że zaburzania psychiczne, które występują u danej osoby, mają swoje źródło w procesach demilinizacyjnych.
Aby rozpoznać stwardnienie rozsiane, konieczne jest dokładne neurologiczne zbadanie pacjenta, zebranie wywiadu od niego i wykonanie badań dodatkowych.
Stosuje się opracowane w 2005 roku kryteria rozpoznania stwardnienia rozsianego, kryteria McDonalda.
Czy znacie kogoś kto cierpiał na tę chorobę? Jakie leczenie zastosowano? Wypowiedzcie się.