Pasta ta jest na tyle popularna w Stanów Zjednoczonych, że ma nawet swoje święto: 21 stycznia obchodzony jest Narodowy Dzień Peanut Butter.

Skąd wziął się pomysł na ucieranie orzeszków na pastę? Przede wszystkim od rdzennych mieszkańców Ameryki, przetwarzających od wieków orzeszki na masę o specyficznym smaku i zapachu. Dopiero w USA dodano do niego cukier i sól, by pozbyć się goryczy i nadano nazwy różnym rodzajom masło orzechowego. Należą do nich:

– gładkie masło zwane penaut butter

– crunchy penaut butter – masło z dodatkiem prażonych grubo zmielonych orzeszków

Czy jest możliwe zrobienie w domu masła orzechowego? Oczywiście, że tak.

Będzie potrzebne:

3 szklanki obranych orzeszków ziemnych
2 łyżki oleju arachidowego
sól i cukier do smaku

Orzeszki uprażyć w piekarniku lub na patelni. Grubo posiekać i włożyć do malaksera lub pojemnika od blendera. Wlać olej i zmiksować wszystko na gładką masę. Doprawić solą i cukrem.

Jeśli chce się uzyskać crunchy penaut butter, do gładkiej pasty dodać kilka łyżek uprażonych, posiekanych orzeszków.

Do czego można wykorzystać masło orzechowe? Do wielu słodkich i wytrawnych potraw a jedną z nich są bardzo proste ciasteczka.

130 g miękkiego masła
1 1/3 szklanka miodu
2 jajka
1 1/2 szklanki masła orzechowego
3 szklanki mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyczeczki proszku do pieczenia
1 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii

Masło przełożyć do dużej miski, rozetrzeć na krem, wbić jajka, dodać miód, ekstrakt z wanilii, masło orzechowe i dokładnie utrzeć na gładką masę. Wmieszać mąkę, sodę i sól. Ciasto nabierać łyżką i przekładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Można również formować w dłoniach kulki wielkości orzecha włoskiego. Nacisnąć je lekko widelcem. Zrobią się wzorki od widełek widelca. Ciastka włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C, piec 8-10 minut.

przepis masło orzechoweFot. Agnieszka Pietnoczka

Znacie inne przepisy na masło orzechowe albo fajne z nim połączenia? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBartok – zasady gry
Następny artykułPodróżowanie ze zwierzętami – informacje

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here