W momencie przyjmowania do szpitala przyszła mama musi posiadać dowód osobisty oraz dokument poświadczający posiadane ubezpieczenie (legitymację ubezpieczeniową lub druk RMUA otrzymywany od pracodawcy). Niezmiernie ważna jest aktualność dokumentów, to znaczy pieczątka w książeczce z ostatniego miesiąca lub druk również z miesięczną ważnością. Szpital ma obowiązek przyjąć rodzącą, nawet jeśli dokumenty nie są aktualne. Zazwyczaj szpitale chcą jak najszybciej otrzymać zaktualizowaną książeczkę, więc i tak ktoś bliski musi udać się do zakładu pracy. Dokumenty są potrzebne między innymi do wypisania zwolnienia lekarskiego.

Ponadto przyszła mama musi posiadać przy sobie kartę przebiegu ciąży. Bardzo często opiekujący się ciążą ginekolog, na bieżąco wpisuje w niej wyniki badań laboratoryjnych. Nie ma wtedy potrzeby noszenia wszystkich kartek z wynikami. Rodząca powinna mieć również dokument z badania grupy krwi oraz Rh (jest to naprawdę niezbędny druk!), ostatnie wyniki cytologii, posiewu z szyjki macicy oraz USG. Planowane cesarskie cięcie wymusza konieczność dodatkowych druków – skierowania do szpitala, wyników badań układu krzepnięcia, morfologii krwi, badania moczu.

Posiadane dokumenty nie wykluczają procedury zadawania przez personel szpitala dodatkowych pytań – o przebyte choroby, zabiegi ginekologiczne, a także o aktualną ciążę (która to ciąża, poród, co do tej pory się wydarzyło – co ile minut są skurcze, czy odeszły wody płodowe, itd.).

Niestety to nie koniec szpitalnych formalności. Konieczne jest podpisanie zgody ogólnej na proponowane leczenie, nierzadko również zgody na konkretne zabiegi (na przykład golenie krocza, jego nacięcie lub podanie oksytocyny). Niektóre szpitale wymagają tylko zgody ogólnej, a dodatkowe dotyczą zabiegów operacyjnych, w tym cięcia cesarskiego. Nie oznacza to jednak, ze rodząca nie ma prawa być poinformowana na bieżąco o planowanych zabiegach już na sali porodowej. W wielu sytuacjach zgoda ustna jest równie obowiązująca. Niestety dość często przyszłe mamy nawet nie są pytane o zgodę, na przykład w przypadku przebicia pęcherza płodowego lub podania oksytocyny.

Czy poinformowano Was w szpitalu, przed porodem, o koniecznych dokumentach? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułAnemia u dzieci – objawy, badania, leczenie
Następny artykułBłędy w karmieniu niemowląt

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here