Znakomita większość ziół, które stosuje się do poprawy pamięci, wpływa na:

– poprawę krążenia krwi – zioła te usprawniają nie tylko krążenie mózgowe, ale cały układ krwionośny;
– obniżenie poziomu trójglicerydów i cholesterolu we krwi;
– poprawę działania układu nerwowego.
– Kondycja układu krwionośnego pozostaje w korelacji ze sprawnością pamięci – a to dlatego, że krew dostarcza do mózgu składniki odżywcze i tlen. Nasz mózg jest zaś bardzo „żarłoczny” – by mógł sprawnie działać (m.in. zapamiętywać), potrzebuje regularnych dostaw energii, tlenu i składników odżywczych. Krew zaopatruje także nerwy w substancje biorące udział w procesie przekazywania impulsów i w składniki konieczne dla zachowania prawidłowej struktury neuronów.

Zioła używane dla poprawy pamięci to:
– Miłorząb dwuklapowy – uznawany jest za środek poprawiający krążenie krwi w mózgu i działający ochronnie na układ nerwowy. Stosuje się go już od tysięcy lat – w formie nalewki, naparu. Dla pełnego obiektywizmu należy wspomnieć, że w jednym z wykonanych niedawno badań wykazano, że miłorząb nie ma działania poprawiającego pamięć. Zioło to jednak ceni się ze względu na wysoką zawartość antyoksydantów, które wymiatają z organizmu wolne rodniki, i z powodu tego, że zawiera składniki wzmacniające naczynia krwionośne.

– Imbir – aromatyczny korzeń tej rośliny jest źródłem mikroelementów biorących udział w przewodzeniu impulsów nerwowych, przeciwdziała zakrzepom i obniża poziom cholesterolu we krwi. Warto podawać go w stanie surowym (jako dodatek do potraw) lub popijać herbatkę imbirową – która na dodatek doskonale rozgrzewa w chłodne dni, podobnie jak podgrzane piwo z dodatkiem imbiru.

– Yerba mate, czyli herbata z liści ostrokrzewu paragwajskiego – bogata w wiele minerałów, witamin, antyoksydantów i innych składników wykazujących wysoką aktywność biologiczną. Poprawia nastrój, ułatwia koncentrację. By zachować pełnię cennych właściwości yerba mate do zaparzania herbaty nie powinno się używać wrzątku, ale przegotowanej wody o ciut niższej temperaturze, ok. 80ºCelsjusza.

– Korzeń żeń-szenia – roślinne panaceum polecane na ogólne wzmocnienie organizmu, dla wyzwolenia sił witalnych. Wykazano, że oprócz tego, iż poprawia pamięć i koncentrację, dodatkowo skraca czas reakcji. Żeń-szeń jest składnikiem wielu gotowych preparatów oraz środków o właściwościach zwiększających poziom energii w ustroju.

– Wąkrotka azjatycka – stosowana jest w leczeniu poważnych zaburzeń pamięci, m.in. w chorobie Alzheimera. Dodaje energii procesom myślowym i działaniu układu nerwowego. Roślina zawiera dwa ważne dla pamięci białka: bakozyd A oraz bakozyd B. Ten pierwszy stymuluje swobodny przepływ krwi tętniczej i żylnej; drugi odżywia bezpośrednio komórki mózgu.

– Huperzia serrata – roślina należąca do widłaków. Pozyskuje się z niej alkaloid (hupercyna A) poprawiający przewodzenie impulsów nerwowych i przez to korzystnie wpływający na kojarzenie i pamięć. Badania wykazały, że hupercyna poprawia pamięć skuteczniej i dłużej niż leki konwencjonalne stosowane w zaburzeniach pamięci.

– Bacopa monnieri – zawiera opisane wyżej bakozydy A i B. Działa na cały system nerwowy, ale szczególnie na układ limbiczny w mózgu. Układ ten bierze udział w reakcjach zapamiętywania i kojarzenia, jego udział jest niezbędny w procesie odtwarzania zapamiętanych informacji. Bacopa stosowana jest jako składnik gotowych preparatów, w postaci suchego ziela lub wyciągów.

Stosujecie jakieś zioła poprawiające pamięć? Jakie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak poradzić sobie ze swędzącą skórą?
Następny artykułZapalenie pochwy – leczenie

Katarzyna Kieś-Kokocińska – ukończyła studia biologiczne na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jej specjalnością jest genetyka. Pracowała m.in. jako mikrobiolog w dużym zakładzie produkcyjnym z branży spożywczej. Od kilku lat związana z nowymi mediami. Jej artykuły można znaleźć w wielu internetowych serwisach i w wydawnictwach drukowanych. Pasjonatka natury, nowoczesnych technologii i telepracy.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Cierpię na niezaspokojoną ciekawość świata – od zawsze. Uwielbiam podróże – te małe i te duże, przy czym każda z nich musi mieć sens. A jest nim poznawanie nowych miejsc i ludzi. Jestem niezależna (co niektórych doprowadza do szewskiej pasji), jak każdy szanujący się Lew chadzam własnymi drogami (najczęściej w towarzystwie psa), stawiam sobie wysoko poprzeczkę, mam własne zdanie, a moim ulubionym pytaniem - od czasów dzieciństwa - jest: „dlaczego?”.

Pisanie to jedna z moich pasji, podobnie jak dzielenie się wiedzą. Odkąd pamiętam, fascynowały mnie biologia i związki człowieka z naturą. W zrozumieniu mechanizmów tych zjawisk bardzo pomogły mi studia (również te podejmowane bodaj od przedszkola w ogrodzie i wśród menażerii mieszkającej w domu moich Dziadków). Kiedy zrozumiałam, że nie uda mi się wykopać żywego dinozaura na pustyni Gobi, zapałałam miłością do genetyki. I tak weszłam w świat struktur o wymiarach mikro oraz nano.

Uważam, że każdy z nas został przez naturę obdarowany potężnym potencjałem – drzemią w nas siły, dzięki którym możemy cieszyć się życiem,  realizować marzenia i – co bardzo ważne – odbudowywać zdrowie. Trzeba jednak wsłuchiwać się w sygnały wysyłane przez organizm,  przywiązywać wagę do zdrowych nawyków i czuć się częścią natury.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here