Wada? Wszystkie te przyjęcia wyglądają z grubsza tak samo – wykupujesz pakiet, a jeśli trafi się, że trójka dzieci z klasy twojego dziecka wykupiła ten sam – trudno. No i nie każdego stać na organizację takiej imprezy.

Co tu dalej kryć, nie jestem zwolenniczką lokalowych przyjęć. Zachęcam, by odważyć się zorganizować coś na własną rękę. To nie takie trudne! Podsuwam państwu trzy pomysły zabaw tematycznych, które można dowolnie modyfikować i rozbudowywać.

Raczej dla chłopca i jego kolegów: Szalona impreza strażacka

Już na zaproszeniach, poproście wszystkich gości, którzy chcą się zaciągnąć do straży pożarnej, by ubrali się na czerwono. W ramach zabawy zróbcie strażackie wyścigi w przeskakiwaniu przeszkód i konkurs w ściąganiu kota z dachu (w tej roli świetnie spisze się umieszczony na szafie miś). Jeśli macie ogród – polewajcie szlauchem skrzynki (występujące w roli domów). Zorganizujcie konkurs na najszybsze ubranie strażackiego stroju. Zbudujcie wraz z dziećmi wóz strażacki – może uda wam się zdobyć wielki karton (np. po lodówce), który możecie wspólnie pomalować. Jeśli nie – niech posłużą wam krzesełka, stolik, itd. Jak najbardziej na miejscu będzie też zabawa w przeciąganie liny i przelewanie wody chochlą z wiaderka do wiaderka w sztafecie. Przygotujcie ogniste (chodzi o kolor) potrawy i sok z pomidorów, który wzmocni każdego strażaka – pijąc go wznoście strażackie okrzyki.

Raczej dla dziewczynek – wróżkowe biuro

Na początek trzeba zadbać o odpowiedni wygląd: można stroić się w rozmaite stroje zrobione z prześcieradeł, można z pomocą bibuły przerabiać czapki na wróżkowe kapelusze. A ponieważ nie chodzi tu o zwykłe wróżki, ale o wróżki pracujące w biurze, można przybijać pieczątki na czas, można segregować papiery według rozmiarów i kolorów, można bawić się w głuchy – biurowy – telefon, można kręcić się w obrotowych krzesłach, albo adresować listy do znajomych wróżek (tu można wymyślać śmieszne bajkowe adresy). Można zrobić konkurs kto najlepiej skseruje dokumenty, czyli przerysuje z pamięci prosty obrazek, któremu uprzednio można było się przyglądnąć. Można zrobić zawody w bieganiu na szpilkach (pożycz dzieciom do tej zabawy kilka starych par). W połowie zabawy ogłoście przerwę na kawę i podajcie kawę zbożową oraz kanapki.

Dla wszystkich: Restauracja „Trzy serdelki”, czyli wspólne gotowanie

Zróbcie sobie z bibuły kolorowe fartuchy. Przygotuj wiele miseczek ze składnikami – poproś dzieci, by podzieliły je na rzeczy słodkie, słone, gorzkie i kwaśne. Po zapachu rozpoznawajcie przyprawy. Przygotuj kruche ciasto i ogłoś konkurs na najdziwniejsze ciasteczko. Możesz też przygotować spody do babeczek i pozwolić dzieciom dowolnie je wypełnić. Pokrój owoce i poproś dzieci, by na okrągłych wafelkach układały z nich twarze. Wspólnie ozdóbcie urodzinowy tort. Zróbcie też wspólną sałatkę. W przerwach zapewnij dzieciom odrobinę ruchu – na przykład podczas zabawy w wybuchający popcorn, albo w splątany makaron.

Jakie atrakcje zorganizować dzieciakom na urodziny? Podzielcie się swoimi pomysłami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZabawy dla dzieci podczas podróży
Następny artykułJak pracować z dzieckiem zdolnym?

Maja Dobkowska - polonista, pedagog, trener twórczości, Krakowianka. Od 12 lat związana z Ośrodkiem Twórczej Edukacji w Krakowie - prowadzi tam zajęcia rozwijające wyobraźnię dla dzieci, szkoli nauczycieli i trenerów oraz współtworzy programy edukacyjne. Jest współautorką serii "Myślanki" - interaktywnych książeczek rozwijających kreatywność dla dzieci, w których wolno dopisywać, dorysowywać i doklejać, co się chce.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Interesuję się sztuką oraz metodami wprowadzania w świat sztuki dzieci - prowadzę na ten temat zajęcia dla pedagogów, a w praktyce - Kangurową Sztukarnię, w której zapraszam przedszkolaki do modyfikowania dzieł wielkich mistrzów. Moją pasją jest również literatura dla dzieci - prowadzę księgarnię specjalizującą się w sprzedaży dobrych, niszowych pozycji, organizuję spotkania z książką i wokół książki dla dzieci w różnym wieku.

Prywatnie jestem mamą 3,5 letniej Zosi, która zadziwia ją możliwościami słowotwórczymi oraz 10-miesięcznej Basi, która również, ku zaskoczeniu wszystkich, potrafi być twórcza.

Uwielbiam układać puzzle, pływać, grać w gry planszowe i odwiedzać wystawy i muzea, ale najbardziej ze wszystkiego ceni rodzinne spacery w nieznane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here