Podstawą w badaniach jest samodzielne odkrywanie. Oczywiście osoba dorosła (nauczyciel lub rodzic) czuwa nad przebiegiem doświadczenia, zakłada cele, stwarza warunki, instruuje, udziela wskazówek i ewentualnie delikatnie naprowadza na wyjaśnienia, ale aktywnym uczestnikiem jest tutaj dziecko. Jego aktywność jest tak samo ważna jak przebieg samego eksperymentu. Tylko pobudzane zaangażowanie własne małego badacza sprzyja samodzielnemu myśleniu. W efekcie zdobywana wiedza jest trwalsza.

Wypracowanie rozwiązania w znacznym stopniu ułatwiają zapamiętywanie. W doświadczeniach wiadomości opierają się na konkretach, na widocznych zjawiskach, dlatego też łatwiej jest je przyswoić. Wiedza teoretyczna zdobywana biernie nie wyzwala aż tak dużej ciekawości i zainteresowania, szybciej więc umyka. Poza tym trudno jest czasem przyswoić nowe pojęcia czy słownictwo, jeśli nie mają one odniesienia do bliskiej nam rzeczywistości.

Największe zastosowanie w eksperymentach mają nauki przyrodnicze, fizyczne i chemiczne. Skomplikowanie brzmiące prawa czy zasady można zaprezentować w ciekawy sposób w formie doświadczeń. Nawet maluszki mogą tą drogą poznawać świat. Zaproponujmy eksperyment z kroplami tłuszczu. Do miseczki nalewamy wodę i niedużo oleju. Zadaniem dziecka jest wymyślenie sposobu na rozbicie oleistej plamy na kropelki. Zapewnijmy o możliwości skorzystania z różnych produktów spożywczych. Po kilku próbach możemy delikatnie naprowadzić malca na rozwiązanie pytaniami „Jak mama radzi sobie z tłustymi naczyniami podczas ich mycia?” Gdy pociecha zorientuje się, że chodzi o płyn do naczyń, wytłumaczmy zjawisko i razem umyjmy naczynie. Można też mieszać ze sobą różne produkty i badać co powstanie. Ciekawy efekt daje połączenie na przykład octu i sody oczyszczonej. Przypomnijmy sobie doświadczenia z własnych lat szkolnych (sadzenie roślin czy eksperyment z kryształkami soli na bawełnianej nici). Inspiracji warto poszukać na stronach z magicznymi sztuczkami.

Ważne jest, aby po każdym eksperymencie podsumować przebieg oraz wysunąć wnioski. Dziecko uczy się podczas doświadczeń powiązań przyczynowo-skutkowych, formułowania odpowiedzi i wnioskowania. Przede wszystkim jednak pracuje nad wytrwałością w dążeniu do celu i doprowadzaniem podjętych zadań do końca.

Czy próbowaliście jakichś doświadczeń z dziećmi w domu? Co to było?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak wyszukiwać w Google?
Następny artykułZ dzieckiem w kuchni

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here