Chodzi o to, by symulacja nie stała się jedynie rozrywką, a takie ryzyko istnieje, jeśli będzie jej towarzyszyło nadmierne oderwanie od realnych sytuacji dotyczących uczestników szkolenia. Olbrzymim plusem metod symulacyjnych jest to, że skłaniają one szkolonych do głębszego zaangażowania i czasem wręcz silnie emocjonalnego przeżywania doświadczanych wydarzeń. Odpowiednio przeprowadzone, pozwolą na świadomą samoocenę postaw i zachowań uczestników.

Traktowane jako wstęp do szkolenia, gry i symulacje pozwalają na kompleksowe spojrzenie na uszczegóławiane później treści. Są żywym doświadczeniem, w odniesieniu do którego łatwiej kolejno rozwijać poszczególne elementy nabywanej wiedzy.

Metody te są także doskonałym narzędziem oceny stylu działania osób szkolonych oraz rzeczywistego poziomu ich umiejętności. W takiej symulowanej rzeczywistości zdobywa się znacznie bardziej rzetelne informacje o tych cechach, niż od samych uczestników lub ich przełożonych. Co więcej, rozegranie podobnej symulacji pod koniec sesji szkoleniowej, może pozwolić na obserwację faktycznych zmian, które zaszły w tych obszarach podczas szkolenia. Może to być podstawą do późniejszego szacowania efektywności używanych technik.

Zalet stosowania metody gier i symulacji jest wiele. Obecnie można spotkać bardzo rozbudowane ich wersje, wspierane programami komputerowymi lub całkowicie na nich bazujące. To, co stanowi o skuteczności tych technik, to ważność wynikających z nich wniosków dla osób szkolonych. Dobrze, by gry odbywały się w warunkach jak najbardziej podobnych do tych, z którymi uczestnik ma do czynienia na co dzień, w realnych warunkach pracy. Ewentualnie w takich, z jakimi ma mieć kontakt w bliskiej przyszłości – jeśli szkolenie obejmuje podnoszenie kompetencji w celu zmiany stanowiska, poszerzenia zakresu obowiązków itp. Istotne jest również, żeby podawane uczestnikom instrukcje były skonstruowane w taki sposób, by wykluczyć ewentualne rozbieżności pomiędzy faktycznymi celami jakie zakładają, a możliwością ich interpretacji. Na koniec, niezbędne jest omówienie przebiegu gry i wspólne wyciągnięcie wniosków.

A co Wy myślicie na ten temat? Gry na szkoleniach to dobra metoda? Podzielcie się opiniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSkrypty do GTA SA – jak pobierać?
Następny artykułJak spędzić Dzień Ojca?

Katarzyna Aleksandrzak – absolwentka psychologii specjalizująca się w psychoedukacji i szkoleniach metodami aktywnymi. Prócz licznych staży, doświadczenie zdobywała podczas treningów superwizowanych w szkole trenerów Grupa TROP. Autorka scenariuszy szkoleniowych.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Kilka lat temu ukończyłam studia z zakresu psychologii w Wyższej Szkole Psychologii Społecznej. Psychologia odkąd pamiętam była moją pasją i z tą myślą wybierałam kierunek kształcenia. Zarówno uczelnia, jak i praca na stażach, praktykach, a później zawodowa, pozwoliły mi odkryć znacznie więcej zastosowań znajomości tej dziedziny nauki niż się spodziewałam. Najciekawsze jest dla mnie łączenie jej z nowoczesnymi technologiami, wykorzystaniem w marketingu z naciskiem na jego internetową formę czy też w e-learningu i szeroko pojętym zarządzaniu.

Interesuję się także metodyką szkoleń, ukończyłam specjalizację z psychoedukacji metodami aktywnymi. Swoją przyszłość zawodową łączę z pracą trenera kompetencji miękkich. Zawsze lubiłam też pracę z tekstami, co pozwala mi od wielu lat wykonywać zawody, w których umiejętność sprawnego posługiwania się słowem pisanym jest niezbędna. Żeby ponieść swoje zdolności w tym zakresie odbyłam studia podyplomowe o specjalizacji Edytorstwo Współczesne, na kierunku Edytorstwa i Krytyki Tekstu Uniwersytetu Kardynała Wyszyńskiego.

Prywatnie jestem mamą bliźniaczek i większość mojego wolnego czasu spędzam ze swoimi dziećmi. Pozostałe chwile uwielbiam poświęcać na czytanie – literatura to moja największa pasja.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here