Często nie zdajemy sobie sprawy z dobroczynnego wpływu stresu na nasze przygotowania do egzaminu. Chodzi tu o napięcie na poziomie optymalnym, czyli takim, który zmobilizuje do działania, ale nie zdemobilizuje. Poziom idealny stresu nie prowadzi do znudzenia, co ma miejsce w przypadku zbyt niskiego poziomu lub do dekoncentracji, wręcz paniki w wyniku poziomu wysokiego. Łatwo jest zauważyć, że gdy jesteśmy mało zmobilizowani, trudno jest nawet rozpocząć przygotowania do egzaminu, co skutkuje odkładaniem nauki na ostatnią chwilę. Wtedy jednak jesteśmy już tak spięci, że uniemożliwia nam to swobodne opanowywanie wiedzy.

Warto jest przestrzegać pewnych zasad w uczeniu się, aby w pełni opanować materiał, a tym samym przynajmniej w pewnym stopniu zredukować egzaminacyjny stres. Przede wszystkim pracę należy rozpocząć odpowiednio wcześnie, by starczyło czasu na powtórki, dokładniejszą analizę trudnych tematów oraz ewentualne douczenie. Poczucie wyrobienia się z nauką materiału niewątpliwie zwiększy spokój zdającego. Dobrze jest rozplanować sobie plan nauki na poszczególne dni i pory, nie stawiając jednak za wysoko poprzeczki i biorąc poprawkę na niezaplanowane wydarzenia, na przykład gorsze samopoczucie lub potrzebę odreagowania. Szczególnie przed egzaminem ustnym warto jest też uczyć się z innym zdającym, by przećwiczyć formę zdawania „w cztery oczy”. Wspólne powtórki natomiast ułatwią wyszczególnianie braków.

W czasie nauki oraz przed samym egzaminem trzeba zatroszczyć się o swoją równowagę psychofizyczną. Prawidłowe odżywianie się, odpowiednia ilość snu, spacery i dotlenianie się zwiększają wydajność mózgu. Relaks jest świetną metodą rozładowywania napięcia. Często zaleca się nawet, by dzień przed egzaminem spędzić z dala od książek. Oderwanie się pomaga odsunąć od siebie tzw. „mętlik w głowie”. Wypoczęty mózg łatwiej będzie kojarzył fakty.

Zarówno w czasie przygotowań, jak również w trakcie egzaminu, proponuje się, by nie myśleć o jak najlepszych wynikach i ocenach, ale o zadaniach do rozwiązania. Koncentracja na zadaniach minimalizuje napięcia wynikające z wygórowanych oczekiwań.

Jakie macie metody na walkę ze stresem przedegzaminacyjnym? Podzielcie się swoimi pomysłami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZ dzieckiem w kuchni
Następny artykułJak zadbać o bezpieczeństwo dzieci na drodze?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here