W przypadku, kiedy chodzi o nasze dziecko, które znajduje się wieku wczesnoszkolnym, możemy rozważyć kurs prowadzony metodą Helen Doron. Taki wybór będzie idealny w stosunku do dzieci, które wykazują entuzjazm i chęć do nauki języka angielskiego. Jeżeli widzisz, że dziecko nie ma większych problemów w szkole z językiem angielskim, co więcej lubi się go uczyć i jest ciekawe nowych wyzwań, zaryzykuj i zapisz go na zajęcia prowadzone metodą Helen Doron.
Jednak jeśli widzisz, że maluch kompletnie nie radzi sobie z nowym językiem, jest wystraszone i nie chce się uczyć, lepszym rozwiązaniem będzie wspólna lekcja w domu bądź lekcje prywatne. Ucząc się w domu, dziecko będzie czuło się bezpieczniej i bardziej komfortowo. Co więcej, ucząc się języka z Tobą, maluch zacznie go kojarzyć z bliską mu osobą, co jest wskazane i niezwykle ważne.
Z kolei, jeśli Ty zastanawiasz się nad wyborem odpowiedniej metody, możesz wypróbować metodę Callana. Zajęcia prowadzone tą metodą to głównie nauka konwersacji. Podczas kursu nie będzie musiał uczyć sie reguł gramatycznych. Największy nacisk kładziony na poznawanie nowego słownictwa oraz konieczności ciągłych powtórek. Twórcy tej metody utrzymują, że można nauczyć nią porozumiewania w języku obcym każdego, niezależnie od wieku.
Metody prowadzone przez native speakerów (metoda Berlitza czy Total Immersion) będą bardziej odpowiednie dla osób, które już wcześniej miały styczność z językiem obcym na przykład w szkole. Zajęcia prowadzone są tam tylko i wyłącznie w języku obcym i głównie nastawione są na komunikację. Metody prowadzone przez native speakerów maja opinie niezwykle skutecznych. W pewnym sensie jest to prawda, ponieważ mając styczność z native speakerem, poznajemy język takim jakim jest on naprawdę, w codziennym życiu. Jeśli więc planujemy wyjazd za granicę, zależy nam na podciągnięciu naszej umiejętności komunikowania się, zajęcia z dativem to idealny wybór. jednak jeżeli nie radzimy sobie z gramatyką czy chcemy nauczyć się sprawnie czytać i pisać w języku angielskim, korzystniej będzie wybrać zajęcia prowadzone przez polskiego lektora. Dlaczego?
Lektor, który jest z pochodzenia Polakiem, sam zmagał się kiedyś z tymi samymi problemami, z którymi my zmagamy się teraz np. ze zrozumieniem różnych struktur gramatycznych, dlatego też z pewnością okażę nam więcej empatii, zrozumienia i cierpliwości, bo przecież sam się kiedyś tego uczył i na pewno pamięta, „jakie to wtedy było trudne”.
Którą metodę wybraliście dla swojego dziecka? Co zadecydowało o wyborze tego sposobu? Dajcie znać w komentarzu.
