Najpierw musimy zdobyć czarny bez, czasami w pewnym regionach zwany „hyćką”. Czarny bez nie jest tym powszechnie znanym, który kwitnie na kilka kolorów, m.in. na ciemny fiolet. Czarny bez to zupełnie inny krzew, kwitnący na biało i to jego kwiatów potrzebujemy. Kwiaty musimy zebrać w suchy, słoneczny dzień. Należy zebrać takie kwiaty, które są w fazie początkowej kwitnienia. Zrywamy je bardzo delikatnie i układamy w misce lub w worku, którego nie zamykamy.
– 20-40 ukwieconych gałązek czarnego bzu,
– 1 kg cukru,
– sok z cytryny,
– 1 litr wody.
Sok zaczynamy robić od przejrzenia kwiatów i pozbycia się z nich owadów. Następnie, do naczynia w którym będziemy przygotowywać syrop, odcinamy kwiaty tak, by zachować małe kawałki zielonych gałązek.
Gdy kwiaty są już gotowe, przygotowujemy zalewę. Należy zagotować wodę z cukrem i sokiem wyciśniętym z cytryny, a następnie tym wrzątkiem zalać kwiaty, tak, aby wszystkie znalazły się pod wodą. Garnek z przygotowaną zalewą przykrywamy i odstawiamy na kilka dni, od 2 do 4. Raz dziennie mieszamy zawartość naczynia. Po upływie kilku dni filtrujemy syrop i przelewamy do wyparzonych butelek. Można butelki pasteryzować.
Syrop, który nie jest pasteryzowany, lepiej przechowywać w lodówce, a pasteryzowany może stać do zimy w piwnicy bądź szafce. Po otwarciu syrop zawsze przechowujemy w lodówce.
Dodatkowo można do soku z bzu dodać mięty, cytrusy (kilka cytryn, pomarańczę, grejpfruta), rabarbaru, werbenę, melisę.
Znacie inny przepis na syrop z czarnego bzu? Podajcie go w komentarzu.