Pod tym pojęciem kryje się szereg różnego rodzaju narzędzi i „pomocy dydaktycznych”, których zastosowanie ma sprawić, że uczniowie zainteresują się omawianym tematem. Tym bardziej, że nauczanie nie polega jedynie na przekazie werbalnym. Wymaga od ucznia zaangażowania i działania. I właśnie te elementy najczęściej pojawiają się w metodach aktywizujących pracę z nim.
Uwaga!
Bardzo ważne jest to, aby już na początku zajęć podjąć próby uaktywnienia uczniów. Nie bez znaczenia jest układ przestrzenny sali lekcyjnej. W zależności od potrzeb czy rodzaju prowadzonych zajęć stoliki można ułożyć, m. in. w kształt litery „U”, pogrupować w zespoły czy stworzyć stół konferencyjny. Reasumując, chodzi o takie zorganizowanie przestrzeni w klasie, która ułatwi przyswajanie wiedzy oraz komunikację na dwóch poziomach (pomiędzy uczniami oraz podopieczni – nauczyciel).
– podtrzymanie uwagi uczniów oznacza w praktyce wywołanie dyskusji oraz wzbudzenia ich aktywności w dowolnym momencie zajęć. Cel ten można osiągnąć dzięki zastosowaniu np.:
– otwartej dyskusji – najlepiej wybrać kilka osób i poprosić je o udzielnie odpowiedzi na pytanie, bez podawania dodatkowych odpowiedzi,
– głosowaniu – chodzi o zorganizowanie zabawy, podczas której uczniowie będą mieli możliwość przeprowadzenia głosowania, związanego z omawianym zagadnieniem. Można zaproponować im kilka propozycji lub poprosić o przygotowanie ich podczas pracy w grupach. A następnie przegłosować te wyniki,
– wykorzystaniu gier takich jak quizy czy zabawy. W tym przypadku inspiracją mogą stać się telewizyjne teleturnieje czy programy;
– w trakcie prowadzenia zajęć niezwykle przydatną umiejętnością jest poczucie humoru. W czasie przekazywania informacji można wykorzystywać zabawne anegdoty. Nie wspominając, poczucie humoru może przydać się, gdy chcemy utrzymać właściwy poziom dyscypliny w klasie;
– należy również pamiętać o używaniu w miarę prostego słownictwa. Nasz wykład powinien być przejrzysty i czytelny dla odbiorców. Jeśli wprowadzamy nowe pojęcia, wówczas na początku należy je zdefiniować.
Czy korzystaliście z tych metod w pracy? Jak się sprawdzają, która działa najlepiej? Dajcie znać w komentarzu.