Wszystko zależy od tego jakie telefony posiadamy, z jaką częstotliwością ich używamy, oraz czy wybraliśmy odpowiedniego operatora. Jeśli posiadamy firmę, bezsprzecznie wyposażenie pracowników w telefony jednej sieci, z taką ofertą, aby rozmowy zarówno między nimi jak i w obrębie sieci były bezpłatne, będzie koniecznością. Warto również zastanowić się nad ofertą telefonii stacjonarnej skierowaną do tych firm, które pracują „na telefonie”. Jeśli zaś chodzi nam o ograniczenie wydatków domowych związanych z telefonami, tu także znajdzie się kilka pomysłów. Telefon stacjonarny nie zawsze służy.
-
Krok pierwszy
Warto zastanowić się, czy w dobie telefonii komórkowej, kiedy każdy domownik posiada taki aparat, warto trzymać się kurczowo drogich abonamentów w linii stacjonarnej. Tradycjonaliści stwierdzą, że posiadanie telefonu stacjonarnego jest koniecznością. Można pokusić się o zmianę dotychczasowego operatora, dostosowanie taryf do naszych potrzeb. Jeśli telefon ma być jedynie formą „łącznika ze światem” w sytuacjach awaryjnych, można zamienić drogi abonament na tańszy typu socjalnego, zablokować połączenia wychodzące w taki sposób aby można było wezwać pogotowie, odebrać telefon od ciotki z zagranicy, ale nie wykonywać połączeń. Nad zmianą usługodawcy należy się jednak dobrze zastanowić. Porównać obecną ofertę, sprawdzić czy istnieją opłaty na przykład za przeniesienie numeru, lub podpięcie linii. Jak przedstawia się taryfa opłat za połączenia. Jeśli chcemy korzystać z telefonu stacjonarnego wieczorami i w weekendy, na pewno wśród konkurencyjnych ofert znajdzie się i taka umożliwiająca nam korzystanie z tej opcji.
-
Krok drugi
Drogie może okazać się połączenie z rodziną mieszkająca na stałe za granicą. Aby ograniczyć wydatki na rozmowy, można wyposażyć się w karty telefoniczne, które po wstukaniu kodu na aparacie stacjonarnym dadzą nam możliwość tańszego połączenia zagranicznego. To dobre rozwiązanie, niemniej znacznie tańszym będzie posługiwanie się internetowymi komunikatorami. Poza fonią do dyspozycji mamy również wizję, i rozmowa z bliskimi staje się „żywszą”, co więcej jej koszt ogranicza się przeważnie do kosztu opłaty za abonament internetowy. Trochę gorzej przedstawia się sytuacja z telefonią komórkową. Pomimo ogromnej konkurencyjności na rynku, rozmowy nadal są drogie. Aby ograniczyć wydatki domowego budżetu, warto zastanowić się nad przeniesieniem całej rodziny do jednej sieci. Najczęściej usługodawcy oferują nam bezpłatne rozmowy w obrębie jednej sieci, plus na przykład pięć darmowych numerów. To pozwoli nam na ograniczenie wydatków do minimum. Jeśli najczęściej „wisimy” na telefonie z bliskimi, lub stałymi znajomymi taka opcja będzie najlepszą. Wybór abonament czy karta z doładowaniem też nie jest prosty. Druga opcja jest doskonałym rozwiązaniem dla naszych pociech. Opłata abonamentu, z reguły droższego jest dużym wydatkiem. Dodatkowy zysk z kart dla dziecka, to możliwość uczenia go oszczędności na własna rękę. Zafundowanie dziecku komórki może iść w parze z zakazem korzystania z telefonu stacjonarnego. Skoro posiada swój telefon, samo będzie odpowiedzialne za swoje wydatki z nim związane.
-
Krok trzeci
Wybór sieci ma ogromny wpływ na oszczędności nie tylko ze względu na widoczny dla nas abonament czy koszt połączeń. Należy wybrać taką, która cieszy się dobrym zasięgiem. Jeśli mieszkamy poza obrębem dużego miasta, nasz telefon nie wszędzie ma zasięg. Szukając go wyczerpuje w znacznym stopniu baterię, co oznacza częstsze ładowanie, i większe zużycie prądu. Nie warto także kupować telefonów naszpikowanych takimi rodzajami elektroniki, z jakich nie będziemy korzystać. Im więcej możliwości tym większe zużycie energii i sytuacja analogiczna do wymienionej wyżej. Warto decydując się na zakup telefonu zwrócić uwagę na jego rynkowa cenę i cenę w abonamencie. Fakt że płacimy za niego złotówkę nie wyklucza przepłacania. Jeśli nasz aparat jest jeszcze sprawny i nie wymaga zmiany lepiej zakupić samą usługę. Koszt abonamentu znacznie wtedy spadnie. Należy pamiętać że kupując usługę z telefonem, to tak jakbyśmy kupowali aparat na raty, a te jak wiadomo zawsze będą nas więcej kosztować.
-
Krok czwarty
Nauczmy się również negocjować warunki z usługodawca. Jeśli jesteśmy wieloletnim klientem danej sieci, często przy przedłużeniu umowy godzimy się bez negocjacji na pozostanie na tych samych już od lat niekorzystnym warunkach. Negocjujmy, nowy lepszy telefon pod warunkiem nie zwiększenia się abonamentu, obniżenie abonamentu, darmowe rozmowy, lub zmianę cen za wykonywanie połączeń. Ostatecznie jeśli nasz operator sieci komórkowej pozostaje nieugiętym (co tak naprawdę rzadko się zdarza, konkurencyjność zmusza go do proponowania atrakcyjnych warunków dla stałych klientów) możemy zmieć sieć. Obecnie przejście do innej sieci nie wiąże się już jak kiedyś z utrata numeru, do którego często jesteśmy przyzwyczajeni. Bycie świadomym konsumentem i stawianie warunków zawsze da nam oszczędności.
Staracie się ograniczać wydatki na telefon? Jak to robicie?