Wzorcowa dokumentacja kadrowa, powinna być teczką oznakowaną numerem ewidencyjnym, wraz z datą i nazwiskiem pracownika. Sposób przechowywania dokumentacji zależy od pracodawcy. Czy wygodniej jest mu nadawać numery ewidencyjne, ich listę przechowując na pliku w komputerze. Czy też sortować akta alfabetycznie według nazwisk pracowników, według daty zatrudnienia itp. Same akta powinny składać się z trzech cześć. Nazwijmy je częściami A , B i C. W części A umieszczone powinny być dokumenty jakie pracownik przedłożył pracodawcy, w chwili ubiegania się o pracę. Między innymi CV pracownika, list motywacyjny, świadectwa ukończenia szkół, kwestionariusz osobowy, świadectwa pracy, orzeczenia lekarskie, zaświadczenie o niekaralności i inne. Część B powinna zawierać dokumenty mówiące o stosunku pracy. Umowę o prace, zakres obowiązków, pisemne potwierdzenie zapoznania się z regulaminem pracy. Także oświadczenie osoby będącej rodzicem lub opiekunem dziecka do lat czterech, oraz do lat czternastu o zamiarze, lub o braku zamiaru korzystania z uprawnień określonych w przepisach. Jeśli pracownikowi zostanie powierzone mienie, dokumenty dotyczące powierzenia, z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.

Dokumenty związane z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych. Wszystkie dokumenty, które podczas stosunku pracy zostaną zgromadzone. Świadczące o przyznaniu nagrody, wymierzeniu nagany, zmianie warunków pracy, aneksy do umów o pracę. Pisma dotyczące udzielenia urlopu wychowawczego albo bezpłatnego, orzeczenia lekarskie wydane w związku z przeprowadzanymi badaniami okresowymi i kontrolnymi, kopię zawiadomienia powiatowego urzędu pracy o zatrudnieniu pracownika, uprzednio zarejestrowanego jako osoba bezrobotna. Jeśli została zawarta umowa o zakazie konkurencji również i ona. Korespondencja z pracownikiem kopie zwolnień lekarskich itp.

Uwaga!

Ustawa nie określa wzorów formularzy zastosowanych w aktach. Jako pracodawca możemy dostosować druki do własnych potrzeb i specyfiki prowadzonej przez nas działalności. W gestii dostępu do dokumentacji, powinien on być ograniczony do możliwego minimum. Osoba oddelegowana do sporządzania dokumentacji powinna zapoznać się z treścią ustawy o ochronie danych osobowych, a także przejść wewnętrzne szkolenie z zakresu obiegu i archiwizacji dokumentów firmowych. Akta pracowników najlepiej skanować i przechowywać na twardym dysku firmowego komputera. Przechowywanie jest jak już wspomniałam wyżej, obowiązkiem pracodawcy.

W części C, zgromadzone powinny zostać dokumenty związane z ustaniem stosunku pracy. Należeć do nich będą oświadczenie o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę, umowa o zakazie konkurencji po rozwiązaniu stosunku pracy, jeżeli taką zawieramy, orzeczenie lekarskie w związku z przeprowadzonymi badaniami lekarskimi po rozwiązaniu stosunku pracy. Jeśli takowe były, potwierdzenia dokonania czynności związanych z zajęciem wynagrodzenia za pracę. Pisma dotyczące żądania wydania świadectwa pracy, a także kopie wydanego świadectwa pracy. Dokumenty powinny być poukładane w porządku chronologicznym, ponumerowane. Każda część akt powinna zaczynać się od wykazu znajdujących się w niej dokumentów. Koniecznością jest odpowiednie gromadzenie i archiwizacja dokumentacji kadrowej. Nie zapominajmy o gromadzeniu w odpowiedniej części akt, dokumentów związanych z ewidencja czasu pracy, imiennymi kartami wypłacanego wynagrodzenia ( czyli dokumentami potwierdzającymi przelew wynagrodzenia). Ważnymi będą również dokumenty związane z podejrzeniem o chorobę , czy stwierdzeniem wystąpienia choroby zawodowej, a także druki dotyczące wypadków przy pracy oraz wypadków w drodze do lub z pracy.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDemarketing – co to jest?
Następny artykułDziałalność gospodarcza w Czechach

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here