Podatnicy zobowiązani są do składania PIT-5 bez konieczności odwiedzania Urzędu Skarbowego właściwego według miejsca zamieszkania lub pobytu. Deklarację składać możemy zatem listownie, pamiętając o zachowaniu terminu, w jakim można tego dokonać. Z chwilą kiedy dochody uzyskiwane z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, najmu czy dzierżawy przekroczą kwotę wolną od podatku, nabieramy obowiązku składania PIT-5 co miesiąc. Wysokość kwoty wolnej od podatku ogłaszana jest co rok z Ministerstwo Finansów. Wysokość zaliczek na podatek dochodowy będzie zmienna, ponieważ ustalana jest na podstawie obowiązującej skali podatkowej. Wykluczeniem będzie tutaj działalność gospodarcza pozarolnicza, w której przedsiębiorca zdecydował się na opodatkowanie dochodu, ujednoliconą stawką 19%.

PIT-5

Fot. photoxpress.com

Comiesięczne płacenie podatku za pomocą formularza PIT-5, pozwala państwu na zrównoważenie wpływów budżetowych w czasie, a przedsiębiorcy na rozłożenie obciążenia podatkowego. Jednorazowa wpłata byłaby zarówno niekorzystna dla państwa, jak i dla przedsiębiorcy.

Na podstawie art. 44 ust. 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z 26 lipca 1991 r., od stycznie do listopada uiszczamy zaliczki do dnia 20 każdego miesiąca, za miesiąc poprzedni. Zaliczkę za grudzień, która powinna być równa wysokości zaliczki za listopad, zapłacić będziemy musieli nie do 20 stycznia, a do 20 grudnia. Deklaracja PIT-5 ma na celu ustalenie wysokości dochodu lub straty i kwoty podatku do wysłania pomniejszoną o wysokość składki ZUS na ubezpieczenie zdrowotne.

W formularzu wpisujemy faktycznie uzyskany dochód, odliczamy wszystkie możliwe ulgi, następnie ustalamy wysokość podatku i wysokość miesięcznej zaliczki na podatek dochodowy. Osobami zwolnionymi z zaliczki, a tym samym ze składania formularza PIT-5, będą ci podatnicy, którzy korzystają ze zwolnienia podatkowego, jakim jest kredyt podatkowy. Do składania miesięcznych deklaracji, nie są zobowiązani również ci podatnicy, którzy wykorzystują uproszczoną formę płatności zaliczki na podatek dochodowy z działalności gospodarczej.

Czy informacje zawarte w tekście okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułStiuk wenecki – wykonanie
Następny artykułOcieplenie domu wełną czy styropianem?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here