W pierwszej kolejności trzeba zastanowić się, komu w firmie potrzebne są wizytówki. Wizytówki są obowiązkowe przy każdym spotkaniu z kontrahentem lub klientem, więc jeśli do takich spotkań dochodzi – estetyczne wizytówki dobrej jakości to jest koszt, z jakim niestety trzeba się pogodzić. Żadne substytuty tutaj zdają tu egzaminu.

Druga sprawa to strona internetowa. W obecnych czasach właściwie niezbędna. Odpuszczę stoiskom warzywnym, kioskom i tym podobnym biznesom osiedlowym, ale pozostałe firmy powinny stworzyć swoją stronę internetową. Wbrew pozorom, nie jest to droga rzecz, jeśli robi się ją samemu. Wykup domeny i miejsca na serwerze to naprawdę nieduża opłata roczna, a oprogramowanie strony można pobrać za darmo (np. jomla, mambo). Wystarczy poświęcić odrobinę czasu i najpotężniejsze narzędzie każdej firmy zaczyna działać na naszą korzyść.

Koniecznie trzeba pamiętać, by strona pozwalała na zbieranie adresów e-mail osób odwiedzających, które chcą subskrybować mailing. Taka baza adresów jest bardzo cenna dla każdej firmy, ponieważ to są potencjalni lub obecni klienci. Należy o nich dbać. Co jednak istotne, mailing wysyła się tylko wtedy, gdy jest coś ciekawego do powiedzenia. Zaśmiecanie skrzynki to ryzyko utraty adresów w bazie, bo ludzie po prostu wypiszą się z listy mailingowej.

Natychmiast po zakończeniu prac internetowych trzeba dokonać podstawowych, darmowych wpisów we wszystkich możliwych internetowych bazach firm. Równie szybko należy pozakładać konta firmy na serwisach społecznościowych (Facebook, GoldenLine i inne), a tam dodać wszystkich swoich znajomych. Konto musi być zadbane, musi zawierać bieżące informacje o produktach czy usługach, codziennie ktoś musi tam zaglądać. Strona internetowa i konta w tych serwisach powinny być ujednolicone, powinny podawać te same informacje i wzajemnie się wspierać.

Samochód także może pracować na korzyść firmy jako reklama. Wyklejenie samochodu to nie są duże koszty. Prosta naklejka kosztuje niewiele. Wystarczy dobrze wymierzyć samochód, wymyślić treść i pójść do firmy dysponującej ploterem tnącym. A wykleić – przy odrobinie chęci – można samodzielnie bez większego problemu, ponieważ wyklejkę otrzymuje się zwykle na folii transportowej.

Dla małych firm dobrym rozwiązaniem jest też współpraca z inną firmą o uzupełniającym profilu. Nawet duże firmy tak działają – producent zmywarek reklamuje się w telewizji razem z producentem środków do zmywania. Proste, o połowę tańsze, skuteczne. Małe firmy też mogą przecież tak robić. Wspólne ulotki, plakaty, konkursy dla klientów…

Uwaga!

Pamiętaj jednak, nigdy nie zaśmiecaj miasta! Naklejanie plakatów w miejscach niedozwolonych, wsadzanie ulotek za wycieraczkę to kiepski pomysł na reklamę. Ulotki w najlepszym razie lądują w koszu, a dużo częściej wyrzucane są na ziemię, podeptane i pogniecione. To raczej jest antyreklama i spore ryzyko nieprzyjemności.

Dlaczego szukacie takich informacji? Czy okazały się pomocne?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułRodzaje marketingu
Następny artykułPublic relations w firmie

Inga K. Kowalewska – psycholog. Absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (studia psychologiczne o specjalności „Zarządzanie i marketing” oraz studia podyplomowe z zakresu psychologii śledczej). Od 1996 roku prowadzi firmę zajmującą się doradztwem w dziedzinie public relations w sytuacjach kryzysowych oraz organizującą szkolenia wewnętrzne. Klientami firmy są głównie spółki giełdowe.

Jest autorką badania psychologicznego „Poczucie własności jako motywacja do kłamstwa”. Artykuł pt.: „Analiza struktury akcjonariatu”, opisujący wyniki tego badania, opublikowany został w gazecie giełdy Parkiet.

Artykuły naszego specjalisty znajdziesz tutaj:

Analiza struktury akcjonariatu

Porozmawiajmy o tym przy lunchu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here