Jeżeli urząd Skarbowy, w jakim firma dotychczas składała dokumenty pozostaje taki sam, nie trzeba dokonywać żadnych zmian w tym organie. Jeśli zaś zmiana siedziby wiąże się ze zmianą urzędu skarbowego, trzeba będzie pokusić się o wizytę w nowym Urzędzie. Konieczne będzie dokonanie zgłoszenia aktualizacyjnego do naczelnika urzędu. W związku z tym potrzebny jest odpowiedni formularz. W zależności od rodzaju prowadzonej działalności, wypełniany będzie inny druk. Dla przykładu spółka wypełni NIP-2, jednoosobowa działalność gospodarcza wymaga dostarczenia formularza NIP-1. Termin na złożenie dokumentacji to czternaście dni od chwili faktycznej zmiany siedziby.

Podatnicy VAT będą także zmuszeni do zaktualizowania danych na potrzeby VAT. Na to zgłoszenie aktualizacyjne, wyznaczony jest termin siedmiu dni. Łatwiej będzie zaraz po przeprowadzce odwiedzić urząd jednorazowo i złożyć obie deklaracje.

Należy się również zgłosić do Urzędu Miasta lub Gminy w celu zaktualizowania danych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Aktualizacja jest obowiązkowa, mamy na nią czternaście dni. Po dokonaniu tej zmiany z kserokopią dokumentu z Urzędu Miasta czeka nas wizyta w Urzędzie Statystycznym. Zmianę adresu zgłaszamy także w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, na formularzu ZUS ZAA. Jest to niezwykle ważne przede wszystkim wtedy, kiedy działalność obejmuje zatrudnianie pracowników.

O przeprowadzce trzeba będzie poinformować także bank w którym prowadzimy konto firmowe. W przypadku kiedy firma zatrudnia pracowników, konieczne może okazać się przeprowadzenie szkolenia BHP, celem nauczenia pracowników na przykład jak uciec z nowej siedziby podczas pożaru. Wizyta sanepidu który podda kontroli budynek, i Państwowej inspekcji pracy.

Większości zmian dokonamy bezpłatnie, jedynie wizyta w Urzędzie Miasta lub Gminy będzie kosztować według stawek za zmianę we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej. Nie musimy także obawiać się o to kiedy zmieniamy adres firmy. Można tego dokonać w każdym momencie. Pamiętać jednak należy o tym, że jeśli zmiana nastąpiła z początkiem roku, rozliczenia podatkowego dokonamy jeszcze w starym urzędzie Skarbowym.

Osoby prowadzące działalność zatrudniające pracowników , powinny również dla swoich pracowników przygotować aneksy do umów o pracę. Jeśli zaś prowadzimy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, a firma przenosi swoją siedzibę z miasta do miasta, konieczne będzie sporządzenie notarialnie nowej umowy spółki. Dzieje się tak dlatego, że umowa spółki zawiera dane dotyczące siedziby. Stara umowa będzie wtedy po prostu nieważna.

Inne formalności poza tymi związanymi bezpośrednio z US, ZUS, GUS, są już tylko przyjemnością. O przeprowadzce należy jak najszybciej poinformować kontrahentów, dostawców, klientów i firmy współpracujące. Będzie to bardzo ważne w chwili otrzymywania faktur. Jeśli nie dopilnujemy tego procederu, wszelkie zakupy jakich dokonamy jako firma, dotrą do nas z fakturą wystawioną z błędnymi danymi. Korekta faktury to duże utrudnienia, a jeśli nie uda nam się jej otrzymać, nie będzie można jej uwzględnić przy rozliczeniach na przykład „odbijając” sobie od podatku VAT-u za zakupione dla firmy sprzęty. Konieczne będą zmiany wizytówek, pieczątek, firmowych druków, reklam, czy ulotek. Aktualizacji należy dokonać także na stornie internetowej jeśli firma takową posiada, oraz wszędzie tam, gdzie reklamuje swoje usługi (na przykład panorama firm).

Właściwie większość formalności związanych ze zmianą adresu działalności gospodarczej, wygląda bardzo podobnie do tych, które mieliśmy przyjemność załatwiać zakładając firmę. Kolejek i stresu nie unikniemy na pewno, ale szybkie dopilnowanie zmiany pozwoli przynajmniej uniknąć kar i reprymend związanych z niedopatrzeniem formalności.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZarabianie przez Internet
Następny artykułJak założyć łańcuchy na koła?

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here