Najlepszym i całkowicie darmowym rozwiązaniem jest pobranie wtyczki o nazwie WOT, która obsługuje takie przeglądarki jak Internet Explorer, Operę, Firefox, Safari czy Chrome. Wtyczka dostępna jest pod adresem http://www.mywot.com/. Po jej instalacji przed wejściem pod wybrany link (również z poziomu wyszukiwarki) pojawia się ranking (sporządzany na podstawie opinii innych użytkowników) odnośnie bezpieczeństwa danej strony. Również my mamy możliwość oceniania bezpieczeństwa strony, co jest zapisywane w bazie dla pozostałych użytkowników. Wtyczka bardzo dobrze sprawuje się także w przypadku odbierania poczty w gmailu bądź yahoo.
Warto także pamiętać, że niektóre programy antywirusowe również posiadają opcję śledzenia stron lub linków z poziomu wyszukiwarki – np. AVG (wersja testowa dostępna pod adresem http://www.avg.pl/). Wystarczy po instalacji wejść np. na google i zobaczyć z prawej stronie przy danym linku odpowiednie znaczniki (zielony – bezpieczna strona, żółty – istnieje ryzyko zagrożenia, czerwony – prawdopodobnie na stronie znajdują się wirusy).
Czy sprawdzacie bezpieczeństwo stron surfując po internecie? Czekamy na Wasze komentarze!